witam
nie wiem czy ktoś mnie kojarzy i czy ktoś pamięta losy mojej Zuzi?
tak w skrócie zółw znaleziony na wiosnę ,lat na oko ok.10
całe lato na wybiegu balkonowym,odkad zrobiło sie chłodno śpi od. ok.3 tyg. nie je
wybudzałam go na kąpiel,nie wypróżnił się
zakupiłam lampy oraz lodówkę turystyczną na wkłady (bo byla wyprzedaz i 32 litrową kupiłam za 49 zeta
)
po poszukiwaniach w końcu znalazłam weterynarza,który co nieco sie na zółwiach zna
i tak zółw w badaniu oceniony na stan ogólny dobry,nieco apatyczna i osłabiona,obniżona temperatura ciała.
oczy skorupa w porządku,brak zmian na skórze.żółwica domaga się spania
podcięto pazurki i dziób (choc dziób nie był jakos przerośniety)
podano Vetminth 10ml 0,5 ml (cały dziób ma bialy,nie wiem czy ona to połknęła tak jak powinna)
zalecenia:
konsultacja z dr. Grabińskim zoo Wrocław
1.sen zimowy:
-przez 1-2 tyg.trzymać w temp.15 stopni
-potem stopniowo(w ciągu 1-2 dni)obniżać temperaturę zawnętrzną do 4-7 stopni
żółwia trzymać w pudełku z piaskiem i suchymi liśćmi
Utrzymać stałą temperaturę!!!
-sen zimowy właściwy:najlepiej 1-1,5 miesiąca
-wybudzanie:stopniowo zwiększyć temperaturę do 15 stopni,po tygodniu przenieść zółwia do temp. 30 stopni
2. bez snu zimowego:zwiększyć temperaturę zewnętrzną do 30 stopni,podać witaminy i związki energetyczne
i teraz moja prośba doradzcie co robić
zimować czy nie?
aha i jeszcze mam problem z terra ,bo dopiero dziś odkryłam (taka opózniona jestem
) ze przeciez wszystkie terra sa zabudowane szybą,a ja mam otwarte,więc jak ja tam 30 stopni zrobię
na razie mu podgrzewam,będę próbowała nakarmić żeby przetrawił ten srodek na robale
i muszę podjąc decyzje co dalej
a czy lodówka turystyczna jest odpowiednia? zamykać chyba nie mogę co? nie braknie mu powietrza?