Wiesz ja nie zauważyłam żeby on w tej kąpieli jakoś bardzo pił tą wodę. W czasie pierwszej tuż po wybudzeniu coś tam kłapnął dzióbkiem, ale po ilości moczu wydalonej kilka dni później widzę że jego zapas chyba był jeszcze całkiem spory (nie potrafię ocenić dokładniej, ponieważ możliwe że wydalił też częściowo nadmiarową nową wodę).
Codziennie się kąpie, ale mam wrażenie że on po prostu to lubi, bo woda ma przyjemną temperaturkę i lubi sobie w niej trochę poleżeć. Czasem widzę tylko, że nieco zanurza głowę (ale bez ruszania dziobem), być może że trochę wody dostaje się wtedy do jamy ustnej przez szczelinę w dziobie, ale są to nieznaczne ilości. Wniosek jest taki, że nie ma jakoś szczególnie dużej potrzeby picia.
Być może Twój żółw popija też dość niezauważalnie, możliwe że też jak piszesz - sporą część wody czerpie ze świeżego zielska, które ma jej w sobie niekiedy sporo.
Myślę że nie ma powodów do obaw, natomiast przeciwnie - wzmożone, silne pragnienie u żółwia jest niepokojące i może być objawem chorobowym. Sprawdź jeszcze tylko jak u niego z wydalaniem - jak często i co wydala, jakiej postaci jest kwas moczowy itp.? To pozwoli ocenić lepiej sytuację.