O swoje sprawy fizjologiczne żółw najlepiej potrafi zadbać sam, pod warunkiem że pozwolisz mu odbierać prawidłowe bodźce temperaturowe ze środowiska. Moje stepowce w tym roku przestały jeść wyjątkowo wcześnie bo zaraz na początku września a po nastaniu nocnych ochłodzeń zakopały się na wybiegu w odpowiednio dla nich przygotowanych miejscach. Dziś w dzień była temperatura dobrze ponad 20C więc się wykopały i wylazły na słońce, ale jedzenia nie tknęły. Najdalej za 2 tygodnie ich przewody pokarmowe będą całkowicie puste, wtedy wystarczy je wygrzebać ze ściółki, umieścić na pół godziny w kąpieli z letnią wodą, zapakować do pudeł i odstawić do zimowania. Ale ja zwykle czekam z przenosinami do pierwszych przymrozków