Dostęp do działki miałem tylko do połowy lipca, poza tym jest opuszczona i kilkanaście km od mojego domu, to niestety nie miejsce na stały - bezpieczny - wybieg :-(
Ponawiam propozycję przekazania komuś moich gadzin , komuś , kto ma obszerny wybieg np z innymi grekami i chciałby wziąć je do końca sierpnia.
Wtedy do końca lata miałyby jeszcze bardziej żółwiowe warunki niż wybieg balkonowy :-)
p.s. moim żółwie zasmakowały w tej oto żółtej roślince, może ktoś wie co to za jedna ? (zdjęcia)