Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 10:08:32 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Dwa małe szkraby  (Przeczytany 8706 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Dwa małe szkraby
« dnia: 09.06.2009, 17:19:09 pm »
Heja ... od razu na poczatku napisze ze to wszystko bedzie wygladalo dosc dziwnie i falszywie ale czuje ze jesli wam tego nie napisze to tak jak bym cos ukrywala a tak nie jest. Pare dni temu powiekszyla mi sie rodzina o dwa male szkraby, ktore dostalam w prezencie , kiepska sprawa bo maluchy byly zakupione na tunezyjskim targu przez moja przyjaciulke ktora chciala sie odwdzieczyc za kiedys tam oddana przysluge. Postawilo mnie to w bardzo nieprzyjemnej sytuacje , poniewaz jak wszyscy wiecie bylam w Tunezji nie tak dawno temu i sama mialam nieraz...!!!  mozliwosc zakupu zolwia, zreszta przytachanie ich tu co sie okazuje nie jest jakims duzym problemem. Oczywiscie , mialam juz rozmowe z kumpela , i chyba sie nawet zmartwila faktem ze nie bylam tym wszystkim zachwycona , ale wierze ze chciala dobrze , zreszta mowila ze tylu ludzi stalo obok i sie nimi zachwycalo , ze od razu wpadla na pomysl ze to idealny prezent i napewno mi sie spodoba. Czy wiedziala ze to co robi jest nielegalne ...? raczej tak bo ma dziewczyna juz troche lat i smarkula nie jest co by o przemycie nie slyszala, jedno co moge w jej obronie stanac to to ze nie robila tego zeby sie wzbogadzic tylko chciala podarowac cos co mi sie spodoba, a z drugiej strony to chyba jak juz mialy byc sprzedane , bo nie wierze ze trafily by z powrotem na lono natury, to do lepszego domu nie mogly trafic. Co jest chyba najgorsze w tym wszystkim to to ze jesli byla by mi to osoba obca to prawdopodobnie bym to zglosila do RSPCA ale ze nie chce jej robic problemow sobie zreszta tez , po za tym zolwie prawdopodobnie trafily by z powrotem do mnie bo kumpel z zoo ostatnio zaproponowal ze wszystkie maluszki bedzie odsylal do mnie bo bal by sie wstawic je razem z duzymi , wiec nie wiem czy mialo by to jakis sens.
Tyle co moge napisac na ten temat, mysle ze najgorsza prawda jest lepsza od pieknych klamstw, ja udowodnic niczego nie moge , kazdy ma prawo myslec co mu sie podoba, ja juz nie mam na to wplywu .
Co do maluszkow sa przepiekne i tycie, jeden nie jest wiekszy od 50centowki , sa bardzo zywe i ciekawe, mam je w przedpokoju w malym szklanym terarium, posadzilam im truskawki, bratki i troszke zileska, boje sie jednak czy nie maja jakiegos chorubstwa co moglo by sie przeniesc na inne zolwiki, wiec jak narazie nie wkladam tam za duzo rak , i karmie je jako ostatnie w calym domu, z moich opserwacji sa bardzo zdrowe, ale czas pokaze czy zaakceptuja nowy klimat i zycie w niewoli

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #1 dnia: 09.06.2009, 17:24:02 pm »

Offline olika

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 361
  • Reputacja: 1
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #2 dnia: 09.06.2009, 20:54:42 pm »
lepiej, że są u ciebie nielegalnie, niż miałyby się dalej męczyc w kartonie na targu w Tunezji jeden na drugim :/

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #3 dnia: 09.06.2009, 21:46:16 pm »
No... w sumie tak tez mozna na to patrzec , ale najlepiej to jak by ich nikt nie tykal z naturalnego srodowiska, ale to wtedy my tez bysmy ich nie hodowali bo z kad...? i tak by mozna sie nad tym zastanawiac i tlumaczyc sobie to na wszystkie strony. Ja w kazdym bac razie dziwnie sie z tym czuje , bo inaczej jest jak czlowiek sie domysla lub podejrzewa ze mogly byc z przemytu ,a inaczej jak sie wie ze przylecialy tu z mojego wsumie powodu .
Musze to jakos przetrawic i zobaczyc co jeszcze moge dla tej dwujki zrobic, kumpela mowila tylko ze z tego co zrozumiala koles mial je od kolegi ktory trzyma je na ogrodzie i rozmnaza wllasnie dla turystow, nie wiem ile w tym prawdy , prawdopodobnie zero ale to tez mi az tak duzo sprawy by nie ulatwilo bo klimat tu jest inny a dla takiego maluszka to musi byc napewno duzy szok. Jak narazie maluchy wygladaja na zdrowe , sa bardzo ciekawe i ruchliwe, problem w tym ze ten jeden jest taki tyci ze az strach go do reki wziasc.

Offline witia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1552
  • Reputacja: 69
  • Posiadany gatunek: 2 x Testudo hermanni hermanni
    • Strona poświęcona hodowli żółwi greckich
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #4 dnia: 09.06.2009, 22:13:12 pm »
Mnie tylko zastanawia jak ona dała radę przewieźć te żółwie, że nikt tego podczas odprawy celnej nie zauważył?! Chyba w kieszeni ich nie wiozła?! ;) No ale miała dziewczyna dużo szczęścia, bo jakby ją złapali to by miała niezłe problemy...  

A jeśli chodzi o żółwiki to słodkie te maluchy  :D
Pozdrowienia, Wojtek
www.testudo-hermanni.prv.pl

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #5 dnia: 09.06.2009, 22:30:15 pm »
Zapytam ja kiedys, bo do mnie trafily w pudeleczku.
No a mordki maja slodziudkie, nie wyobrazam sobie ze mogla bym je oddac komukolwiek, wiec moze to jedna z przyczyn ze nie chce aby zrobila sie z tego wielka sprawa, choc czuje ze powinnam cos wiecej w tym kierunku zadzialac  :-\. Z drugiej jednak strony to jesli maluszki przezyja i miejmy nadzieje nic im nie bedzie to czy to nie bedzie najwazniejsze , w koncu nikt tu ich na handel nie przywozil, i nikt na nich kasy nie zarobil. Co jedynie mam teraz nastepne zmartwienie bo obiecalam sobie juz nigdy nie brac takich niemowlakow a tu klops ... taka miniaturka zolwika mi sie trafila :-\ ja nie wiem te zwierzaki to chyba same do mnie lgna i nie mowie teraz tylko o zolwiach.

Offline witia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1552
  • Reputacja: 69
  • Posiadany gatunek: 2 x Testudo hermanni hermanni
    • Strona poświęcona hodowli żółwi greckich
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #6 dnia: 09.06.2009, 22:41:43 pm »
... ja tak się zastanawiam co to może być za gatunek? Trochę wyglądają jak greckie.
Pozdrowienia, Wojtek
www.testudo-hermanni.prv.pl

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #7 dnia: 09.06.2009, 22:59:27 pm »
Wyszukalam ze to zolwie tunezyjskie , juz kiedys ich szukalam jak wydawalo mi sie ze Kapsel Swietlika moze byc malym zolw tunezyjskim ze wzgledu na wiek i wielkosc , bo te ponoc sa duzo mniejszym gatunkiem. Ale to wszystko rodzina testudo i co lepsze naleza do grupy grekow, z tym ze nie zimuja. Nic w sumie wiecej o nich jeszcze nie wiem, tylko to co pamietam z wyprawy do Tunezji , ale porownujac je do moich dwoch mauretanow do wielkiej ruznicy nie ma.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #8 dnia: 10.06.2009, 00:10:12 am »
Maluchy są słodkie...:) Myślę, że jak są zdrowe to powinny się zaaklimatyzować.

Swoją drogą ciekawe faktycznie jak je przewiozła. Że w Tunezji wsiadła do samolotu to jeszcze w miarę zrozumiała, ciekawsze jest jak w Irlandii odprawę przeszła.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #9 dnia: 10.06.2009, 10:14:23 am »
Ankan jak wysiadaz z samolotu to tylko idziesz do pokazania paszportu ,odprawa jest tylko jedna , a z tego co wiem w tunezji jak i w maroko mozna miec dwa razy tyle bagazu jak sie przylatuje, po za tym turysci sa tam na wage zlota , traktowani jak dojne krowy, wszyscy wokolo patrza tylko zebys im dal lapowke lub napiwek , sama bylam swiadkiem jak policiant wyjol starszemu panu z portwela 20euro i powiedzial ze to na kawe, wiec czy naprawde mysliz ze fatygowali by sie dla jakiegos tam malego zolwia w torebce , grunt zeby im z 10euro wcisnac do lapy . Ale to wszystko ma druga strone medalu ci ludzie nie maja tam nic , jesli jestes biedny , nie mozesz poslubic kobiety bo cie na to nie stac, nie mozesz isc do pracy bo napewno bedziesz krasc i nie mozesz wyjechac z kraju bo nie masz kasy zeby zalatwic sobie wize , wiec co innego robic ? Ciezko myslec o dobru zwierzat jak sie nie jadlo z trzy dni, to samo jesli zebrak lazi po plazy to go ploidy gonia z palami ale jesli rozmawia z turysta to juz do niego nie podejda . No ale jak ja to zawsze mowie tak wyglada kraj gdzie glosu nie maja kobiety, jeden wielki haos ^-^. Ja osobiscie sama sie w tym czasami gubie , bo inaczej sie tu siedzi i gada o przemycie pijac kawke i wcinajac nie wiem juz sama ktora torebke cipsow, a inaczej jak sie wynajmie samochod i wjedzie gdzies z dala od turystow w jakas mala miescinke i zobaczy jak naprawde niektorym ludzia jest ciezko. Oczywiscie nie usprawiedliwiam tu nikogo ani niczego , bo zwierzeta jak cierpialy tak cierpia , z tym ze z mojego punktu widzenia jest to chyba najcierzszy temat do roztrzygniecia pomiedzy wiekszym a mniejszym zlem.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #10 dnia: 10.06.2009, 11:47:52 am »
Wiesz - nie tyle mnie dziwi jak stamtąd wyleciała, tylko jak w Irlandii przeszła. Choć w sumie - może przy wysiadaniu już tak nie kontrolują, nie przechodzi się przez brami, tylko paszport i po bagaż się idzie. Choć różnie to bywa - moja kuzynka nakupowała w Egipcie pełno różnych podróbkowych toreb. Z egiptu wyleciała bez problemu, ale w Holandii ją przyhaltowali - i sporo miała nieprzyjemności. A dodam, że nie były to torby ze skóry egzotycznych zwierząt - tylko podróbki skóropodobne i materiałówki - tylko designe a la marki znanych projektantów.

A co do sprzedaży - kurczę faktycznie cięzko to wszystko rozstrzygnąć definitywnie. Ludzie nie mają takm rooty, są głodni, jak sprzeda żólwia czy inne egzotyczne zwierzątko to ma na przysłowiowy chleb dla rodziny. A sprzedaje bo jest popyt - czyli tak naprawdę winni sa turyści, że kupują. Jakby popytu nie było i na lotnisku by bardziej pilnowali co się wywozi toby była szansa na zlikwidowanie nielegalnych odłowów zwierząt.
W sumie przecież Ci ludzie miejscowi naprawde by mogli te żółwie hodować i nawet sprzedawać - ale zwierzeta urodzone w niewoli musiałby mieć odpowiednie papiery - i takie też można by wywieźć. Oczywiście nie wiem, czy z kolei fałszerstwo papierów by się nie rozpowszechniło...:( Czasem trudno jest znaleźć optymalne wyjście.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #11 dnia: 10.06.2009, 12:16:58 pm »
Dokladnie jest to temat rzeka, bo my patrzymy na to wszystko z prespektywy zwierzecia , ile taki maly skrzat musi przejsc i ile z nich musi w niepotrzebny sposob umrzec, a oni patrza na to w prosty sposob albo ziwrze albo oni sami, nie dbaja o to ze wytepiaja te zwierzaki z ich naturalnego srodowiska i za jakis czas nie bedzie nawet co tym turysta za grosze sprzedawac, dla nich liczy sie przetrwac kolejny dzien , tydzien , miesiac , kraj o nich nie dba wiec dlaczego oni mieli by dbac o kraj w ktorym sa uwiezieni. Przez tydzien jak tam bylismy nasluchalismy sie duzo ruznych histori i wiadomo duzo z nich bylo upiekszonych , ale nie wszystkie , duzo z nich dalo nam wiele do myslenia, ukazalo ten caly ich muzulmanizm itp... w innym swietle, nie wiem moze ja juz taka jestem ze szukam we wszystkim czegos...
Ale powracajac do maluszkow, porobilam dzisiaj pare fotek a teraz czekam bo jesli slonce sie utrzyma do 13 to wywale je na ogrod.
 

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #12 dnia: 10.06.2009, 13:17:56 pm »
Maluszki wygladają ślicznie...:) Uroczo pozują..:)
A jak tam u nich z apetytem? Zaakceptowały miejscowe roślinki?

One mają wymagania (temp. - wilgotność) podobne do greków?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #13 dnia: 10.06.2009, 15:15:53 pm »
Jak narazie jedza jak wsciekle , co tylko posadze do tera to od dolu jest poobgryzane , do tego jedzenie na podstawku znika w 5 minut. Co do wilgotnosi to znalazlam ze wola miec dosc sucho tak jak moja marginetka , nawet ryjki maja tez takie ciemne nie jak stepki, temp. oststnio mialam na prawie 40pod lampa , ale po paru dniach nowa zarowka padla i wstawilam inna a tej jeszcze nie mierzylam ale powinno byc podobnie, tero jest odkryte wiec na za goraco tez nie powinny nazekac, szczegulnie ze zarowka jest na boku. Jak narazie wydaja sie zadowolone ale to dopiero poczatek , ja mam nadzieje ze dadza rade, obejrzalam je oststnio i skorupki maja ladne i twarde , ogonki czyste, noski suche , ten tyci mial przewiane oczko to od razu zapodalm kropeli i na drugi dzien juz bylo ok. wiec zobaczymy, uvb jest nowe , ziemi maja dosc duzo , roslinki co rusz im cos wkopuje nowego zeby bylo jak najnaturalniej , jedzonko sypie wapnem i czasami vitaminami, wiec to chyba jak narazie wszystko co moge dla nich zrobic :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Dwa małe szkraby
« Odpowiedź #14 dnia: 10.06.2009, 15:30:33 pm »
To na razie (i oby tak dalej) wyglada, że wszystko w najlepszym porządku z nimi..:) jak apetycik im dopisuje i są aktywne.
Wydaje mi się, że u Ciebie warunki to mają więcej niż dobre. Teraz to już od nich wszystko zalezy - jak się zaaklimatyzują. Ale byłabym dobrej myśli.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ