Walia raczej za oceanem nie leży
A patent z kólkami- pierwsza klasa.
Co do samego tragicznego zdarzenia to mojemu samcowi przydarzyło się podobne- dwa lata temu kuna wywlokła go nocą z wybiegu i odgryzła mu pół łapy. Stąd wiem że dla takiego bezłapego żółwia największą dolegliwością jest niemożność kopania, na szczęście greki nie są chyba tak namiętnymi kopaczami jak stepowce.