O to fajnie. Nie wiem zym był karmiony zanim go dostałam, ale nie wiem czy miał różową przeszłośc. Sądzac potym, że jest u mnie bo był nietrafionym prezentem na komunie to nie wiem co mam o nim myślec. W poniedziałek zmieniłam jankowi podłoże ma trchę ziemii i sianka. Zmienił sobie czas kiedy podróżuje po terra. Kiedys odbywało się to od 5 rano do 14, a teraz wsatje spaceruje i jak wracam ze szkoły to śpi budzi się na obiadek robi rundke zapuka w szybkę wystwai główkę zeby go posmyrac i idze się zakopac. Nastepnie jak wracam z zajęc około 19 to Janek dostaje skrzydeł. Łzi, skrobie i kopie. Mógły tak długooooooo długooooo, ale wyłanczam śwaiatełko i idziemy spac.