Póki co, są raczej na przyjacielskich stosunkach, zdaję sobie sprawę ze nie zawsze tak musi być. Franklin - większy, jest bardzo spokojnym żółwiem, uwielbia wylegiwać się na kamieniach, rzadko wędruje, lubi kąpiele, oaza spokoju. Mały natomiast z tego co wiem od zawsze był z większym samcem, niestety uprzedni właściciel postanowił je rozdzielić, może teraz znów odzyskał spokój ducha, bo ma większego kompana u boku.