Od piątku zaczęłam smarować jej to paskudztwo maścią Tribiotic ,licząc na cud. Na razie poprawy nie widzę. Póki co dokarmiam ją ile mogę, żeby doszła do jakieś sensownej wagi i za tydzień już chyba będzie można tego się pozbyć.
Mój żółw jedzący śniadanie oraz jego kuchnia, przerzedzona już jednak sporo
![Wink ;)](/Smileys/akyhne/wink.gif)