Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 17.06.2025, 10:27:24 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Grecka zagroda  (Przeczytany 350591 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline KamilJ

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1369
  • Reputacja: 19
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #345 dnia: 03.06.2012, 22:48:54 pm »
No to mają super, mimo, że pogoda nie sprzyja, to jest i szklarenka i żaróweczka, ciepło i sucha :) Mają u Ciebie cudownie :)
Wiedzą gdzie im najlepiej więc ciągnie je do zabudowanego domku ;D
« Ostatnia zmiana: 03.06.2012, 22:50:32 pm wysłana przez KamilJ »
Posiadam dwa żółwie stepowe:D

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #346 dnia: 04.06.2012, 06:25:46 am »
Ojej, jak ślicznie. Wspaniale, że mają taki azyl przy tej naszej fatalnej pogodzie. A powiedz jeszcze, co to jest takie niebieskie okrągłe na wybiegu?

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #347 dnia: 04.06.2012, 08:03:46 am »
Fajnie że nie muszą siedzieć w terrarium  :)
A te wcześniejsze zdjęcia są świetne  :)

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #348 dnia: 04.06.2012, 08:09:58 am »
swietna sprawa z ta szklarenka :) widac ze duzo pracy cie kosztowalo sprawic tak fajne warunki ;) zdjecia swietne a juz to pierwsze z "gimnastyki"jest rewelacyjne :D
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #349 dnia: 04.06.2012, 10:46:55 am »
Ale mają super ze szklarenką podgrzewaną...:)
Na takie lato jak obecnie to w sam raz takie rozwiązanie...:)

A Lonia coraz lepiej widzę..:) Jak kopać zaczęła.
Mam nadzieję, że jej wyniki też się poprawiły.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline KamilJ

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1369
  • Reputacja: 19
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #350 dnia: 04.06.2012, 14:13:41 pm »
Ciekawe jak wyniki ::)
Posiadam dwa żółwie stepowe:D

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #351 dnia: 04.06.2012, 19:54:18 pm »
Lonia niedługo uzyska status "zdrowego żółwia po przejściach" :D Przynajmniej tak twierdzi weterynarz. Pani Wilk była zaskoczona jej poprawą przez ten miesiąc a więc wszystko jest na dobrej drodze. Wybieg, zdrowa dieta, słońce i  lek na wątrobę zdziałały cuda. Jest jeszcze mnóstwo niedociągnięć(chociażby szpary w skorupie te słabe nóżęta, miękki plastron ) ale jeśli wszytko pójdzie dobrze to za rok może już zimować. Za trzy tygodnie znów jedziemy na kolejne odrobaczenie i jeszcze raz badanie wątroby a później czekamy na efekty :)
 

Dodano 04.06.2012, 19:57:55 pm
Bemilka to okrągłe to takie ozdobniczki, pojęcia nie mam do czego służą ale kolorek mają fajny ;)
« Ostatnia zmiana: 04.06.2012, 19:57:55 pm wysłana przez an_na »

Offline margherita

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1419
  • Reputacja: 23
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #352 dnia: 04.06.2012, 20:00:02 pm »
wspanial wiadomosc!! :) bardzo sie ciesze ze jestescie na tak dobrej drodze ;) duzo zdrowka dla gadzinki :)
Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto :)

Offline wanilia

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 540
  • Reputacja: 14
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #353 dnia: 04.06.2012, 20:02:58 pm »
To świetna wiadomość  :)
Trzymam kciuki za zdrowie gadzinki  :)

Offline KamilJ

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1369
  • Reputacja: 19
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #354 dnia: 04.06.2012, 20:11:01 pm »
No to super wyniki :) Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że dalej będzie tak błyskawicznie dochodzić do siebie ;D
Posiadam dwa żółwie stepowe:D

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #355 dnia: 04.06.2012, 21:45:16 pm »
Gratulacje, teraz już z górki ;)

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #356 dnia: 04.06.2012, 21:49:12 pm »
Ano właśnie ;) Teraz wszystko zależy od Loni. Ja zrobię wszystko żeby stanęła na nogi a resztę to już gadzinka musi ogarnąć :)

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #357 dnia: 04.06.2012, 22:02:36 pm »
Skoro poprawa nastąpiła tak szybko to znaczy że organizm ładnie walczy, nie ma powodów żeby to się zmieniło.
Napary robisz? Ja cały czas robię, zazwyczaj co drugi dzień kąpie ją w naparze.

Offline an_na

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2196
  • Reputacja: 50
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #358 dnia: 04.06.2012, 22:12:24 pm »
Tylko z Uroseptu a i te nie za często bo z nerkami nie jest tak źle. A miałam pytać o proporcje tego Twojego naparu, bo wolę sama zrobić niż w gotowych kąpać.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Mój żółwik
« Odpowiedź #359 dnia: 04.06.2012, 22:21:02 pm »
Proporcje hmm robie na oko. Zależy co mam nazrywane, mieszam różne zioła razem albo pojedynczo jeśli nie nazbieram większej ilości. Ale robie te napary z mniszków, pokrzyw, brzozy, ostu. Szukam wszędzie jasnoty białej, ale nie mogę znaleźć. Czekam też aż zacznie się sezon na cykorię.
A jeśli chodzi o proporcje zioło - woda, to robie na oko, ale ziółek raczej niedużo się daje i ładnie się zaparza. I lepiej uważać z tymi naparami, bo ja ostatnio chyba przesadziłam, albo za długo robiłam napar z jednego zioła, albo za często albo za mocne, nie wiem, ale mi marginatkę przeczyściło ;)