Grecka zagroda

[an_na]

Oj wszystkie zioła na nerki bardzo odwadniają. Trzeba uważać z nimi.

[Viktoria]

Tak, dlatego na stałe ma czystą wodę, a dodatkowo robie jej kąpiele w naparach. Ale jest różnica, bo jak dostaje napary to wydala znacznie częściej kwas moczowy niż jak naparów nie dostaje.

[an_na]

Pewnie dlatego ,że nerki lepiej pracują po takich naparach. Ciężki temat z Twoją gadzinką. Szkoda, że nie trafiła w tak dobre ręce wcześniej, lepiej by się jej żyło.

[Viktoria]

Zapewne łatwiej, ale życie nie rozpieszcza 
Mimo to jak patrzysz na takiego gada to nieraz byś nie powiedziała że mu coś dolega,  spójrz na swoją Lonię, mówisz że ładnie je, pewnie też nie siedzi całymi dniami w miejscu, widać że mimo wszystko na swój sposób cieszą się tym życiem

[an_na]

Mają w sobie energii mimo tych wszystkich problemów. No ale się trzeba cieszyć z tego co jest i mieć nadzieję na poprawę ,chociaż niewielką 

[Viktoria]

One chyba też o tym wiedzą
I to cieszy

[ankan]

Bardzo się cieszę, że Loni się tak poprawiło...
Regeneracja skorupy pewno będzie wymagała więcej czasu, ale najważniejsze, że z wątrobą lepiej...

[semiramida]

O, jakie dobre wieści! Cieszę się Tę poprawę wybornie ilustruje fotka z kopiącymi nóżętami 

[Bemilka]

Wspaniale, że tak bardzo jej się poprawiło. Gratulacje.  Co to znaczy wola życia.  Lonia teraz na Twoim pięknym wybiegu po prostu poczuła, że warto żyć i stara się, jak może. A co robisz na te jej nóżki? Jakieś masaże?

[Tośka]

Aniu widzę,że wiele mnie ominęło kiedy nie zagladałam na forum.Fotki rewelacyjne,biorąc pod uwagę stan Loni,po prostu super.Człowiek patrzy na nią i serce się cieszy!

[an_na]

Poprawiło jej się , ma więcej siły. Czesze wybieg na wszystkie strony nawet w tak paskudne dni jak teraz. Dobrze wiecie ile jeszcze czasu zajmie jej dojście do jako takiego stanu a niektórych zaniedbań nie da się zapewne naprawić ale ja wczoraj wróciłam tak radosna, że nie macie pojęcia Za trzy tygodnie znów zrobię  270 km ku zdrowiu gadzinki ale jest szansa ,że za rok pójdzie spać jak na żółwia przystało!

[KamilJ]

No to masz kawałek drogi
Fajnie by było jakby już następnej zimy spała.
To i tak mi się wydaje bardzo szybko.
Trzymam kciuki żeby się udało

[an_na]

Kamil, też mi się to wydaje podejrzanie za radosne. Ale zobaczymy Oj jest kawałek, ale ten weterynarz zna się na gadach. Nie ma co ryzykować.

[KamilJ]

Dokładnie specjalista to specjalista, więc nie ma co ryzykować pójście do kogoś komu się wydaje, że zna się na żółwiach.

[an_na]

Kotek , który był na zdjęciu niedawno gdzieś się zapodział!! trzymajcie kciuki ,żeby szczęśliwie , w jednym kawałku do domu wrócił. Bardzo proszę