Odpowiadając na pytanie Tośki - od paru dni jest mniej aktywna, myślę że to przez porę roku i pogodę panującą na zewnątrz. Ale apetyt dopisuje i jak się już ruszy to rozrabia i przestawia wszystko w terrarium
Nigdy nie wzięłabym pod swoją opiekę żadnego zwierzaka bez uprzedniego przygotowania - kocham je wszystkie od dziecka, obecnie jestem na studium weterynaryjnym i chcę pomagać, nigdy szkodzić. Zdradzę jeszcze, że nie jest to moja pierwsza skorupka - rok temu musiałam pożegnać 3,5 letniego greka, który już w sklepie zoologicznym był zarażony pierwotniakami
hexamita. Walczyłam o biedactwo 3 tygodnie, jeździłam z Rzeszowa do Radomia do pana Karola Chłopeckiego. Przez 3 tygodnie leczenie, własnoręcznie dawałam jej zastrzyki ze łzami w oczach ale nie udało się
Po roku nie wytrzymałam i w domu zagościła Sonia
Na zimę ma już zakupione nasionka, jutro zaczynam wysiew - stwierdziłam że jest jednak za mała na zimowanie.