Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 18:10:24 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Bobi - nowy pardalisek  (Przeczytany 73247 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« dnia: 28.01.2009, 11:16:36 am »
"BOBI" nasz nowy maluch  ;D . Jednemu panu juz sie znudzil razem ze stepkiem (niestety sprzedal go juz), wiec pan postanowil go sprzedac a wlasciwie oddac za poldarmo,no i jest. Najgorsze to ze BOBI jest sprzedany z powodu zakupu 2 sulkatek przez tego pana >:(. Nie rozumiem , jak mozna sie znudzic jedny i isc i zamowic nastepne. >:( >:( >:( No ale nic ,maluszek wyglada na zdrowego jest jescze tyci ale po moich olbrzymich sulkatkach nic mnie nie przerazi. Nie planowalam zakupu zadnego zolwika przynajmniej do lipca no ale to u mnie nigdy nie dziala.Wiec oto BOBI:

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #1 dnia: 28.01.2009, 15:34:51 pm »
No zupełnie niezrozumiałe podejście. Znudziły mu się pardalis i stepowy ale sulcaty kupił, nie wiem czy będą bardziej rozmowne czy co...  ???
Szkoda słów.

A pardalisek piękny  :D Ależ one są wysoko wysklepione, nie to co plackate stepki  ;D
Jego ulubione kolory to czerń/ciemny brąz i odcienie żółtego.  ;)
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #2 dnia: 28.01.2009, 15:58:20 pm »
Jeszcze go nie mierzylam, na oko to mierzy moze 6cm. wiec bedzie mial cos kolo roku, i zeczywiscie jesli chodzi o lamparcie,eleganty i radiatki to od momentu wyklucia sa bardzo okraglutkie. Wiem ze powinnam czekac przynajmniej z 3miesiace do 6miesiacy zeby go zapoznac z moim Leo ktory ostatnio wydaje mi sie dziewczynka, ale chyba nie wytrzymam zreszta maluszek nie objawia zadnych powodow do zmartwien jak np. w przypadku suszkow, ktorym z kolei zabralam pol tera do czsu kwarantanny Bobiego.Narazie jeszcze go poobserwuje i pod koniec tyg. podejme decyzje.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #3 dnia: 28.01.2009, 17:28:01 pm »
Malwa ty daj temu facetowi z góry swój telefon, bo te sulcatki zaraz mu sie znudzą i kupi sobie wodne.

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #4 dnia: 28.01.2009, 18:32:12 pm »
Cudny ten Bobi  :-*
TUPTUŚ

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #5 dnia: 28.01.2009, 18:35:44 pm »
Śliczny pardalisek Malwa...:) I tak zupełnie przypadkiem masz towarzysza dla Leo...:)
Ja dopiero na wiosnę się rozejrzę, na razie za zimno na wożenie żółwia z W-wy.

Kwarantanna, jak się dowiadywałam, powinna trwać standardowo 3 m-ce. Można ją skrócić do 1 m-ca, ale żółwik powinien być przebadany przez weta - głównie o pasożyty chodzi i salmonellę.

Dobrze, że żółwik trafił do Ciebie. Ten koleś co go oddał, bo mu się znudził i kupił sobie w dodatku inne żółwie, to chyba równo pod sufitem nie ma, skoro traktuje zwierzęta jak przedmioty do wystroju wnętrza nie pasujące...:( Powinien sobie zamiast żywych stworzeń zafundować ceramiczne i włożyć do terra - miałby ładny widok i zero pracy przy nich.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #6 dnia: 28.01.2009, 18:47:08 pm »
Nie no tak za darmo to go nie oddal , zaplacilam 80euro , ale tu to bardzo tanio bo stoja od 175 do nawet 600 za dorosle ,a i tak za jakis czas mialam kupowac towarzysza dla Leo a to male cudo potrzebowalo domu .Najlepsza zecz w tym ze ten facet a wlasciwie chlopak moze ok.25lat jest wlascicielem sklepu zoologicznego pod Dublinem , dziwna zecz bo zolwia sprzedal mi prywatnie :-\. No ale nic nie wnikam, maluszek zasowa po terze jak oszalaly, wlazi sam do wody troszke dzis zjadl wiec prognozy na przyszlosc sa dosc dobre. Ale jak to ja staram sie nie zachwalac na przod bo nigdy nic nie wiadomo.Ale kolorki ma fajowe co?

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #7 dnia: 28.01.2009, 18:53:35 pm »
A Basiu z tym telefonem juz tak myslalam  ;)  ;)  ;)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #8 dnia: 28.01.2009, 19:07:19 pm »
Wybarwiony super!

Hmmm...to faktycznie trochę dziwne, jak ma sklep - to mógł tam niby na logikę "wstawić" żółwia i sprzedać drożej. Ale rzeczywiście nie masz co wnikać - Twój zysk - masz żółwika za pół ceny. Wyglada zdrowo, je...to wszystko powinno być w porządku. Ale potrzymać go trochę w odosobnieniu dla bezpieczeństwa nie zaszkodzi.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #9 dnia: 28.01.2009, 19:58:12 pm »
Wiem , wiem, to jest wlasnie najgorsze w kupnie nowego zolwika , KWARANTANNA jesli sie jej nie przejdzie ryzykuje sie zdrowie a nawet zycie calej gromady.Osobiscie znam dwa przypadki gdzie w jednym kumpel stracil ponad70% swoich gadzinek , ale bylo stwierdzone przez weta ze pyton nosil chorobe przez pare lat zanim inne ja dostaly.Ale przyznam szczerze ze od wlasnie tamtego momentu zaczelam rozdzielac nowe osobniki, ciagle moze nie robire tego wlasciwie ale staram sie na swoj sposob. Zreszta sama Ankan zobaczysz jak to jest  :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #10 dnia: 28.01.2009, 20:09:22 pm »
Paskudna sprawa z tym chorym pytonem...:( Miał go kilka lat od zakupu i dopiero mu zaczęły gady chorować?
Ja słyszałam o przypadku zarażenia salmonellą stadla żółwi - też przyniesioną przez nowego osobnika.
Możliwych chorób i koniecznej kwarantanny też się właśnie obawiam przy zakupie nowego żółwika. Zwierzak będzie musiał czas jakiś siedzieć w mniejszym pomieszczeniu, bo drugiego ponad metrowego terra nie kupię na 3 miesiące. I kurczę, nawet po badaniach i kwarantannie jakaś doza niepewności zostaje..:(
Ja słyszałam o przypadku zarażenia salmonellą stadka żółwi - też przyniesioną przez nowego osobnika.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #11 dnia: 29.01.2009, 16:11:16 pm »
Tymczasowe tero wcale nie mosi byc drogie , mozna urzyc do tego chocby duza plastikowa miske byle gleboka, czy przerobic drewniana skrzynke , ja osobiscie znalazlam na strychu stary stolik pod telewizor i go przerobilam. Najwazniejsze zeby zolwik mial ziemie, miejsce na spanie , wode i maly wybieg, a cala reszte juz puzniej mu sie sprawi. Byle byl zdrowy i nie zagrazal innym zolwiskom. ;) :

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #12 dnia: 29.01.2009, 16:16:52 pm »
To te male tero co biedne suszki mosza teraz dzielic z Bobim. :-\ Ale jesli podlacze jeszcze jedna lampe w domu to grozi zapaleniem :(.A i po srodku jest przegroda zeby ktos nie myslal ze siedza tam wszystkie razem.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #13 dnia: 29.01.2009, 22:22:05 pm »
Malwa, ja bym sobie chętnie podpatrzyła technicze szczegółowe rozwiązania Twoich budów i przeróbek terrariowych, ale nie daje się dać zbliżenia zdjęć. Ja i tak jestem zadowolona, że są i że są wyraźne, no i w ogóle są takie piękne, że tylko patrzeć, a więc gdyby ci nic to nie robiło trudnego, to daj możliwość powiększania.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Bobi - nowy pardalisek
« Odpowiedź #14 dnia: 29.01.2009, 22:25:59 pm »
Ciekawe rozwiązanie z tym przedzielonym terra. Jest otwarte, jak dobrze widzę?
Jak sobie radzisz z wilgotnością - bo żabutki chyba wymagają większj niż lamparcik?
Mam drewnianą skrzynkę na letni wybieg, ale obecnie otwarte u mnie odpada - z uwagi na zimę i kaloryfery grzejące - wilgotność w pomieszczeniu spada w okolice 40% i niżej. W terra jest basen, darń spryskiwana i gąbkę jeszcze powiesiłam, a i tak jest ledwo ponad 50% w części suchej. I nawilżacz powietrza w pokoju jeszcze chodzi cyklicznie.
Myślisz, że na takie przejściowe jak kupię plastikowy pojemnik 50x30 to mu na miesiąc starczy?
Bo dobry mi z tą przegrodą podsunęłaś pomysł na podzielenie wybiegu na 2 żółwie...:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ