Tylko płatki kwiatów?...To chyba ewidentnie przegięła...
O tym, że w skład diety lamparcich w 90% powinno wchodzić siano nie wiedziałam.
Znalazłam tylko, że 70% ich diety powinny stanowić trawy. Podane gat. oczywiście u nas niedostępne w większości.
W sumie karmienie samym sianem uważam za zbyt ubogą dietę i niezgodną z naturalną - przecież samego siana nie je...Owszem, zapewne w okresie letnim znaczną część jego pokarmu stanowią roślinki podsuszone. Dlatego chyba, inaczej niż dla greków czy stepków dla lamparcich (i sulkatek) żarcia się nie podaje wilgotnego tylko osuszone.
Z tymi owocami to chyba też lekka przesada. Lamparcim też można sezonowo i okazyjnie podawać np. jagody, borówki, truskawki, poziomki, czy arbuza.
A dlaczego ma się otruć tym z ogródka? Tam można całkiem fajne roślinki wychodować. O ile oczywiście teren nie jest pryskany, czy położony blisko dróg, gdzie auta jeżdżą.