A nas jest całkiem duża zmiana bo do naszego stadka przybyła jeszcze Lula. Jest największa, piękna, spokojna, grzeczna (nie tak jak niektórzy, jak mawiała księża gospodyni w "Ranczu"), można powiedzieć, że prawdziwa dama. Paszczę ma taka wielką, że liścia cykorii ma na trzy gryzy. Trzeciego żółwika zamierzałem wziąć dopiero w przyszłym roku, ale tak wyszło, że zobaczyłem ją w sklepie, taką śliczną, niedrogą, i do tego źle karmioną. No i tak chodziłem koło niej przez miesiąc aż w końcu ją wziąłem..
Przy okazji chciałbym Wam powiedzieć, że wprowadziłem u siebie w terra małą ale wydaje mi się, że istotną zmianę. Otóż całkowicie wywaliłem oświetlenie UV bo sam nie mogłem na to patrzeć i widziałem, że żółwie też źle się w tym czują. A konkretnie było tak, że:
Jak trafiły do mnie Bratek i Stokrotka to za radą ankan były naświetlane już tylko Vitaluxem przez 10 min. dziennie. W zw. z tym wywaliłem ReptiGlo 10W ale wciąż do oświetlenie używałem ReptiGlo 2W. ReptiGlo daje tak wstrętne światło, że sam nie mogłem na to patrzeć i wyraźnie widziałem, że nie lubią tego żółwie, po prostu chowały się przed tym światłem. Wpadłem więc na pomysł, że wywalę ReptiGlo i na jej miejsce wkręcę drugą, normalną żarówkę 25W (bo jedna już była do nagrzewania). I tak zrobiłem. Pierwsza żarówka zapala się ok. 7-ej rano, "robi wschód Słońca" i lekko podnosi temperaturę w terra a druga zapala się ok. 8-ej doświetla terra jeszcze bardziej "robi dzień" i zdecydowanie podnosi temperaturę. Tak więc żółwie mają dwie żarówki do wygrzewania się. A po ośmiu godzinach wyłącza się pierwsza żarówka, "robi zmierzch" i obniża się temperatura a po dziesięciu godzinach wyłącza się druga żarówka, "robi się noc" i jeszcze bardziej obniża się temperatura.
Efekt tego jest taki, że żółwie zachowują się kompletnie inaczej niż kiedy były oświetlanie ReptiGlo. Są aktywne przez wiele godzin w ciągu dnia, nie boja się, nie chowają głowy, szyje są wyciągnięte na całą długość, jak śpią to nie z głową w skorupie tylko z leżącą na drewienkach, wysuniętą na całą długość..Wydaje mi się, że zmiana wywołała zdecydowanie pozytywny skutek. Apetyt dopisuje, Stokrotka każdego ranka wrzeszczy, że jest głodna, dostanie zieleninę i się uspokaja.
No i tradycyjnie kilka zdjęć..
Lula :-)
Stokrotka walczy z ogórkiem :-)
Lula i Stokrotka :-)
No i cała trójka :-)