Trawa po pierwszym koszeniu była gęsta i mocna. Ale w ciągu 2 dni żółwie ją nieco stratowały i wyżarły. Zobaczymy jak będzie dalej i ile da radę wytrzymać.
Kwiatki mam w doniczkach...
Bratki, stokrotki i fiołka..
Dla mnie niestety została już na balkonie miejscówka stojąca..
Tylko jeszcze Niuniek znalazł sobie kawałek przestrzeni do opalania...