Oto kolejne zdjęcie naszego żółwiego dzieciaczka, tutaj zajada się swoim przysmakiem kwiatem hibiskusa, nawet jak pogoda brzydka, jak dziś i Samuś senny to na widok tego kwiatka od razu bierze się do marszu i pożera dużą część jego
Od ostatniego czasu Samcio wydłużył listę swoich roślin konsumpcyjnych, zajada już mlecze wraz z kwiatami, babki oba gatunki, żółtlicę, rozchodnik kaukaski i rojnik, spróbował płatków róży i listków grubosza, trawę powoli też się uczy jeść jako ważny element diety bo do każdego posiłku ma dokładaną, listki i kwiaty hibiskusa. Dostał raz minimalną ilość marchwi żeby sprawdzić czy był tak karmiony ale nie za bardzo mu smakowała