Witaj humi22, Twoja żółwiczka i jej historia przypominają mi moją nieżyjącą już gadzinkę (też Kubusię, która najpierw była Kubą!), może dlatego tak mnie za serce chwycił jej bezgłowy nawet portret. Wcale nie ma strasznie przerośniętej skorupy. Owszem, trochę zdeformowaną ku przodowi i zbyt jasną, ale garbów brak. Strasznie jestem ciekawa jej pyszczka.
Najlepsze teraz dla niej to wybieg 24/7 w sezonie, a na nim dużo ziemi do kopania i roślin do obgryzania. Ale widzę, że lektura znacznych części forum już za Tobą, i sama wiesz w którą stronę działać. Co do zabezpieczeń, oprócz siatki przeciw kotom będziesz musiała wybieg solidnie zabezpieczyć z dołu, przed podkopem. Zdziwisz się, jakie nory będzie w stanie wydrążyć żółwica jak odzyska wigor.
Uzupełnienie witamin może się okazać konieczne, jednak powinien o tym zdecydować gadzi wet specjalista, i wpierw wykonać badania. Na własną rękę możesz suplementować wapń, używając sepii, gotowych proszków lub samodzielnie wykonanych mieszanek (więcej w dziale
Suplementacja). I tak a propos wetów.. z ciekawości, skąd jesteś, z jakim weterynarzem polecanym przez nas miałaś do czynienia?
Dodano 03.01.2014, 17:40:03 pm
juz dzis kuba dostał roślinki mlecza chrzanu młode listki rzepaku( w styczniu!!!) i natke pietruszki ale ledwo na to popatrzył.
Natka pietruszki, rzepak i chrzan nie powinny być zbyt często podawane, poza tym akurat każda z wymienionych roślin ma silny aromat i może nie zachęcać żółwia nieprzyzwyczajonego do spożycia zielska. Na rozkarmienie dobre są cykoria, roszponka, ogórek, marchewka - rozdrobnione razem choćby z wymienionym wyżej mleczem w sałatce, a później stopniowo redukowane. Żółwie mają zróżnicowane gusta, jest szansa że Twojej mogą zasmakować zioła lub inne doniczkowe: bazylia, zielistka, trzykrotka.. więcej w dziale
Żywienie.
PS poprawiamy błędy pisowni na wyraźne życzenie autora wiadomości - wystarczy kliknąć przycisk "zgłoś do moderatora" i wpisać prośbę. Skoro życzenie było, pozwoliłam sobie już błąd poprawić bez używania powyższej procedury.