Witam Was Wszystkich
Marzeniem mojego 12 syna był żółw lądowy. Planowaliśmy zakup gadzinki na wiosnę a żeby do zakupu się dobrze przygotować zaczęliśmy szukać informacji w internecie na temat hodowli żółwi i tak właśnie trafiłam na Wasze forum. Miał to być maleńki słodki żółwik z jakiejś dobrej hodowli, abyśmy mogli obserwować jego rozwój od podstaw i aby był z nami jak najdłużej. Jednak los lubi płatać figle i już 26 października do naszej rodziny dołączył Gordon. Znajoma znajomej chciała się pozbyć żółwia, a że dowiedziała się, że my chcemy nabyć takie zwierzątko, więc zaproponowała oddanie swojego. Mając już podstawową wiedzę o żółwiach z forum, nogi mi się ugięły, gdy zobaczyłam warunki, w jakich biedny żółwik przebywał u tej Pani przez 15 lat. Przez większość życia był podłogowcem, a ostatnie 2 lata życia spędził w terrarium o wymiarach 80 cm x 40 cm. W terrarium był suchy piasek bez wody, bez UVB i kryjówek. Była tylko lampka grzewcza. Jego pokarmem były resztki z obiadu; makaron, ugotowane ziemniaki, czasem jajko, warzywa i owoce. Plusem było, że czasami latem wychodził na dwór na spacery i bywał kąpany. Od pierwszego wejrzenia w jego smutne zapuchnięte oczka postanowiłam, że zamieszka u nas. Krok po kroku staram się polepszyć jego warunki. Oczywiście priorytetem była zmiana diety. Bez problemu mądry żółwik przestawił się na zdrowe jedzenie. Oczywiście podłoże w terrarium było także do natychmiastowej wymiany, więc teraz ma w części wilgotnej darń, w której Gordon uwielbia kopać, a w części suchej płaskie kamienie i trochę kory. Dokupiłam oczywiście również lampkę UVB. Zaczęliśmy także budowę wybiegu ogrodowego, bo ogród mamy duży, więc mam nadzieję, że Gordon będzie u nas szczęśliwy. Pokochałam tego żółwika i chcę dla niego jak najlepiej, ale to dzięki Wam i Waszym radom Gordon wiedzie teraz lepsze i mam nadzieję szczęśliwsze życie. Bardzo Wam dziękuję w jego imieniu.
Pozdrawiam Jola
Dodano 21.02.2015, 20:23:32 pm
Próbuję wkleić zdjęcie Gordona, ale mimo moich usilnych starań, jakoś mi to nie wychodzi