szkoda ze wyszło troche niewyraźne, ale cięzko takie zrobić jeżeli Gumik chciał mi pożreć aparat
co do nich to: Mam je od niedawna, od początku planowałam mieć jednego żółwia, więc kupiłam sobie małego. jakies pół roku temu. Po jakims czasie dużego dostałam od kobiety do której przypałętał się żółw. To niesamowite, komuś musiał po prostu zwiać. Nie byłam zbytnio przygotowana do tego zeby nagle hodować dwa żółwie, ale przyjełam go
po pierwsze trzymam je osobno gdyż, większy gryzie tamtego i wchodzi na niego siedząc tak cały czas. mały jest wystraszony wtedy bardzo. uznalam ze lepiej bedzie jak je rozdziele.
co do podłoża. pomieszałam troche torfu dla gadów zakupionego w zoologicznym, z piaskiem, korą, oprócz mają troche siana, które podjadają sobie od czasu do czasu.
duzy zółw ma jakies zadrapania na skorupie, cięzko jest mi stwierdzić ile dni błądził i na co natrafił, i w ogóle jakie warunki miał wczesniej. Jest strasznym łakomczuchem, coprawda teraz je juz bardzo mało. Planuje go przezimować, jednak troche sie tego obawiam, więc bede musiała się do tego przygotować.
Mały żółw, ma ładną błyszczącą skorupę, w tym roku jeszcze nie będe go zimować.
A i od paru dni ostro studiuje wypowiedzi na forum bardziej doświadczonych hodowców, i postaram się skorzystać z porad zamieszczonych tutaj
pozdrawiam.