Żółwie dokładnie nie wiadomo ile mają lat, bo w sklepie nie potrafili mi tego sami powiedzieć, ale wg nich koło 3, teraz pewnie już koło 4.
Twoja wypowiedź jest bardzo fajna i ciekawa, szkoda, że tak ironiczna i cyniczna.
Tylko po pierwsze, żółwie nie były zimowane, mam je od września zeszłego roku i po prostu było za późno żeby to zrobić w poprawny sposób.
Po drugie żółwie całą zimę spędziły pod lampami, co jest dla nich nie naturalne. Temp w nocy nie spadała im poniżej 20 stopni, więc ich odporność mogła ulec zmianie. Gdy trafiły na wybieg już na noce był początek maja, więc w nocy temperatura jednak szybko opadała. I z około 30 stopni spadała do 7-8, gdzie one do tej pory nie przechodziły takich zmian.
Więc proszę nie dziwić się moimi obawami, oczywiście biorą się stąd, że to wszystko pojawia się pierwszy, a ja nie chcę wystawić żółwi na nieprzyjemności.
Z czasem one mijają, a wątek skoro jest prowadzony przeze mnie, to mam prawo wypisywać w nim moje obawy i przemyślenia, czasem po to, aby podzielić się tym z forumowiczami i liczyć na ich rady, a czasem jest to pisanie, po to aby gdzieś to udokumentować, dla samego siebie na przyszłość.
Aha i jeszcze dziwi mnie jak tak łatwo można porównać kaktusy czy inne rośliny do żywych stworzeń.
Aha i muszę przyznać, że faktycznie forumowicze i forum, jest dla mnie głównym źródłem wiedzy (oczywiście nie jedynym, ale głównym), ale wg mnie jest to najlepsze polskie forum o żółwiach lądowych i mimo, że Ci ludzie nie posiadają doktoratów z herpetologi, to uważam, że wiedzą bardzo dużo.
I każdy z nich cały czas poszerza swoją wiedzę, żeby w jak najlepszy sposób zajmować się żółwiami, a także pomagać innym.
Aha i to są dwie samiczki
