Po 7 rano gdy zajrzałem do żółwi, to były jeszcze zakopane, ale już odwrócone głową do świata i siedziały z otwartymi oczkami. Widocznie jeszcze nie miały ochoty chodzić po wybiegu. Po 4 rano , jak wstałem sprawdzić temperaturę to było 8 stopni. Więc myślę, że mimo iż to ich pierwsza noc, to nie było źle. Teraz jest 26 stopni, ale pochmurnie, więc się nie chowaj przed słońcem tylko chodzą po wybiegu. Jestem zadowolony. Teraz już będzie mi łatwiej spać, a jestem strasznie nie wyspany po tej nocy

Dziś ma być nawet 12 stopni w nocy więc się nie boję. Ale teraz mam już inne obawy bo w sobotę w dzień temperatura ma spaść do 14 stopni, a w nocy do 2-3 i co wtedy mam zrobić?
Aha, a co do folii, to wybieg był zakryty w 80%, tak żeby nie zrobił się tam jakiś zaduch.
Dodano 10.05.2012, 12:28:38 pm
mój żółw w ubiegłym roku od czerwca do września prawie cały czas był na zew.wybiegu.Jak padał deszcz to miał nakrytą dyktę/pokrywkę na części wybiegu plus jak chciał to nocował w kamiennej kryjówce. Kamil , że obawy masz to rozumiem ale jak np.dzisiaj u mnie z rana ok.7 było już 16st. do śmiem twierdzić , że do 17-18 na pewno będzie jakieś 24-25st. więc nie ma stresu może żółw siedzieć na dworze.
Wiesz Rumek, mi chodzi o to, że ja się stresowałem pierwszą nocą na wybiegu, one dni już spędzały na dworze, nawet przy 22 stopniach. Więc jakieś tam przyzwyczajenie miały. Jest też problem, że jest początek maja, i temperatura jeszcze ma swoje drastyczne skoki i czasem jeszcze mogą wystąpić przymrozki. Tak więc, po prostu chciałem dla nich wybrać w miarę ciepłą noc jak na pierwszy raz. Z nadzieję, że prognozy są dobre i temperatura nie skoczy jakoś znacząco w dół. W czerwcu nie zdarzają się przymrozki, więc to już jest łatwiejsza sprawa. Z majem nigdy nic nie wiadomo

Jednakże, dziękuje Ci za uwagi. Tylko jest też pewne różnica (wg mnie, pewnie innych też), czy żółw pochodzi z odłowu, czy jest urodzony w niewoli. Wiadomo, żółwie z odłowu są sporo wytrzymalsze i silniejsze. Żółwie z hodowli zakupione przeze mnie we wrześniu zeszłego roku w zoologu, całą zimę spędziły w terrarium pod lampami. Więc przez te pół roku przyzwyczaiły się do stałej temperatury, braku wiatru innych warunków pogodowych. W tym roku, mam plany zimować żółwie, więc myślę, że już w przyszłym roku będzie inaczej. Żółwie na wybiegu będą jak najdłużej, czyli jak się uda to do października i na wiosnę z powrotem na wybieg i wtedy będę miał pewność, że już są zahartowane.