Tomasz, Kamil, skończcie te złośliwości. Jeżeli miejsca jest mało, to ja jestem za największym udziwnieniem, które da żółwiom jeden metr kw przestrzeni więcej. Dlatego moim zdaniem taki piętrowy wybieg to jeszcze lepsze rozwiązanie niż dzielenie obecnego czy zakup dwóch mniejszych kastr - szczególnie, że swojego czasu też chorowałam na taki wieżowiec

(
vide pierwsza szpalta wątku).
Problematyczną sprawą będzie udźwignięcie tego drugiego poziomu oraz konstrukcja schodów, by nie był za strome. Niestety niewiele tu mogę pomóc, poza linkami które podawałam w tamtym moim poszukiwawczym wątku, niewiele mi się udało znaleźć podobnych konstrukcji, a i tematu dalej nie drążyłam.
Zamykany "właz" na piętro będzie też w moim odczuciu najlepszym rozwiązaniem - dlatego, że żółwie powoli się przyzwyczajają do otoczenia, i jeśli miałbyś je zamieniać rotacyjnie góra-dół, nie miałyby szans się zaaklimatyzować tak naprawdę nigdzie. A tak będą dobrze znały wszystkie kąty, tylko po prostu w razie agresji samca część tych znanych kątów nagle zniknie. Chyba mały stres. Jednak w tej "łączonej" wersji lepiej by było, aby żółwie przebywały stale pod nadzorem..
Muszę też przyznać, że nic nie rozumiem z tego pierwszego planu

Na tym drugim w jednej ściance jest pleksa - w jakim celu i dlaczego tylko tam? Na mój rozum to lepiej, żeby pleksa była na drugim piętrze - lżejsza konstrukcja. Z drugiego planu wynika, że pięterko ma być bezpośrednią skrzynką spoczywającą na tej na poziomie parteru - ale jak rozumiem, raczej ma być tak jak na zdjęciu, pomiędzy piętrami słupy?
No nic, zdrowiej i wtedy się za plan i robotę bierz, bo trzęsący się chorutek to niewiele zdziała

PS Gierka ląduje w koszu. Następne wiadomości w tym tonie również wywalę. Proszę się trzymać tematu i nie zaśmiecać forum!