Janku, błagam Cię. Co ty wygadujesz. Jakiego banana?
Nie ma sensu podawać jako zachętę owoców. Doprowadzimy tylko i wyłącznie do tego, że zwierzak który był na zielonce i smakołykiem oraz niecodziennością była dla niego cykoria- teraz się na nią "wypnie" W efekcie na zachętę trzeba będzie podawać słodkie rzeczy. Jaki to ma sens?
Jeżeli zwierzak nie dostawał nigdy takich niezdrowych zachęt czy smakołyków, cykoria jest dla niego naprawdę wielkim hitem. Pytanie czy chcemy to psuć. A wiadomo, lepiej dawać jako smakołyk cykorię, nie banana.