aksanaa masz śliczne żółwie, ale zachowania, które opisałaś w pierwszym poście tj. "reagowała kiedy się do niej mówiło, przychodziła sie przytulić kiedy spacerowała po domu, wchodziła na stopy i domagała się głaskania po głowie albo gardle" nie są oznaką tego, że żółw domagał się pieszczot - niestety. żółw wchodził na stopy, bo to dla niego najprawdopodobniej świetna przeszkoda na tak równym terenie jakim jest podłoga, domyślam się, że do żółwia mówiłas z dołu lub wyciągałaś rękę kiedy go wołałaś, a nie stałaś np w kuchni a żółw chodził w pokoju i przychodził na takie zawołanie. Wtedy to też nie jest oznaką, że słuchał się jak pies, ale szedł w kierunku ręki lub nieznanego mu obiektu jakim jest człowiek z ciekawości lub kojarzył to z jedzeniem. Mój żółw jak wkładam ręke do terra i coś tam mu układam to od razu idzie w jej kierunku, bo wie że zaraz będzie coś do żarcia. Wtedy aż się unosi wysoko z głową - to nie jest oznaka tego, że chce żebym go wyciagała czy głaskała. Gady, jakimi bez wątpienia są żółwie nie mają rozwiniętych takich uczuć jak ssaki. To w pełni dzikie zwierzęta, można je oswoić w niewielkim stopniu, a nawet oswić to za dużo powiedziane - można je przyzwyczaić do pewnych sytuacji. One nie potrzebują do życia naszej miłości rozumianej jako głaskanie, przytulanie, noszenie na rękach, czy puszczanie po podłodze w celu "wybiegania się" - mimo, że my uważamy, że to jest dobre wyjście. One potrzebują wolności, której w niewoli możemy zapewnić im tylko namiastkę dając terrarium, które odzwierciedli ich naturalne środowisko, z którego człowiek bezczelnie je zabrał.
Dostaniesz tutaj mase rad jak opiekować się takimi zwierzętami, które mają zupełnie inne potrzeby bytowe niż psy, czy koty. czy z nich skorzystasz to Twoja i tylko Twoja decyzja