oj ludziska ludziska... to nie jest sałata tylko kapusta pekińska - dostał pierwszego dnia u mnie, bo dostawał w poprzednim miejscu zamieszkania. teraz pożera mlecza i inne chwasty a dodatkowo rukolę, roszponkę, cykorię, bazylię i od czasu do czasu cukinię
apetyt ma spory jak na swoją posturę i wagę (34 gramy)
leczy się z powodu ropnia :] zrobił mu się na łebku po obtarciu przez skorupkę - został oczyszczony, zdezynfekowany i obecnie 2 razy dziennie stosuję detromycynę 1%. mam nadzieję że powtórki z rozrywki nie będzie, bo wyciąganie mu łebka ze skorupy to dość skomplikowana sprawa biorąc pod uwagę jego niewielkie rozmiary