Cześć wszystkim!
Trafiłam na Wasze forum niedawno i zamierzam tu trochę zostać, bo chcę polepszyć warunki dla swojej gadzinki.
Mam żółwiczkę stepową od dzieciństwa, dokładnie od 1992 roku. Nie wiem, w jakim była wtedy wieku,
ale mieściła się na jednej dłoni, teraz urosła do wymiarów 20x17x9 cm. Waży 1,5 kilo.
Początkowo powiedziano mi, że to samiec, dlatego dostała na imię "Kuba". Teraz wiem, że to żółwiczka,
ale imię pozostało. Niestety to nie jedyne pomyłki, które popełniłam przy hodowli:( Początkowo czerpałam wiedzę
z książki J. Gosławskiego i od różnych "specjalistów", przez co żółwiczka długi czas była na fatalnej diecie
sałato-warzywno-owocowej i w różnych podłożach, najdłużej w piasku. Wydawało mi się, że wszystko jest w porządku.
Jakieś pięć lat temu trafiłam na weterynarza, który wytłumaczył mi że dla żółwi najlepsze są ziółka: zła dieta
została odstawiona, przesiadłyśmy się na torf i ziemię z piaskiem. Doradził też witaminy i kąpiele słoneczne.
Przycinał też jej dziób (pazurów nie).
Niedawno się przeprowadzałam i chciałam jej sprawić nowe lokum, stare jest za małe, stąd zaczęłam buszowanie
w internecie, i odkryłam kolejne błędy. Nigdy jej nie zimowałam, w tamtych czasach nikt się na tym nie znał,
a paru znajomym żółwie umarły przy próbach zimowania.. Mam nadzieję że nie jest jeszcze za późno na zdrowy
rytm natury dla mojej żółwiczki?
Po drugie, nie robiłam jej nigdy wybiegu. Dlatego teraz planuję urządzić jej wybieg na balkonie, zmieści się
jakieś 1,20 x 1,20 albo metr. Mam mnóstwo pytań odnośnie takiej budowy, ale poszperam jeszcze w wątkach na forum,
bo możliwe że tam znajdę odpowiedzi.
Czytając o żółwiach i ich chorobach tu na forum trochę się zaniepokoiłam moją Kubą, prawie 20 lat bez hibernacji,
jak będzie cieplej wybieram się z nią do specjalisty od żółwi, już takiego namierzyłam w okolicy.
Tymczasem zastanawiam się nad jej skorupą, bo się zrobiła strasznie sucha:( Naczytałam się i się boję,
że to jakaś grzybica. Dziób też jej strasznie przerósł, myślałam że trzeba czekać na wizytę u weta, ale piszecie na forum
że samemu można upiłować? Ja się zastanawiam, czy nie ma też za długich tylnych pazurków..
Trochę się rozpisałam, ale nie chciałam robić trzech nowych wątków. Poniżej zdjęcia mojej Kubulinki z dzisiejszej kąpieli.
Pozdrowienia!