Stepówki

[Viktoria]

Wiesz, że właśnie dziś o lawendzie myślałam posadzę dwie obok siebie, tak żeby między nimi mogły się chować. Tylko muszę jakieś wyrośnięte posadzić, bo tak to się przespacerują i znowu po roślinkach.

[ankan]

W ostateczności możesz je posadzić w ceramicznej doniczce, wkopanej tak, żeby ją mogły wkoło obejść - to będą miały kryjówkę a bezpośrednio po roślinie chodzić nie będą. Ja mam w taki sposób posadzoną trawę i lawendę. I jeszcze żyją..

[Viktoria]

Posadzę im  dwa duże osty i z głowy, nie poniszczą i nie zjedzą a w dodatku za darmo...

[ankan]

I chować się pod nimi też nie będą..
Natomiast czy ich po 3 kolejnych dniach nie zjedzą, to nie wiadomo....

Może duży chrzan? Fajny daje cień.

[Viktoria]

Z tym chrzanem też dobry pomysł... u nich nic za długo nie przetrwa więc będę co jakiś czas zmieniała te roślinki. A skąd wziąć chrzan... ?

[ankan]

Z jakiegoś zapuszczonego ogrodu, botanika. Przynajmniej tam je widywałam. Korzeń ma charakterystyczny zapach, trudno z czymś pomylić.

[Viktoria]

Jak tak patrzę na zdjęcia liści chrzanu to chyba u mojego taty w ogrodzie widziałam. Ale mu powiem, że Ankan powiedziała że ma zapuszczony ogród
Dzięki, przy okazji sobie ten chrzan przywiozę.

[ankan]

No ładnie, teraz tato się obrazi...I wyrwie wszelkie chwasty....I co gadzinki będą jadły i pod czym odpoczywały...

Jak wykopiesz powąchaj korzeń - bo podobne liście ma też tzw. dzika kapusta.

[Viktoria]

Aha ok. I chyba też szczaw, ale nie wiem czy on też tak luzem rośnie...

Oj chwastów to im tam chyba nie braknie 

[ankan]

Szczaw też luzem rośnie - taki dziki (w zapuszczonych ogrodach... ), nie na zupę...
Ale się nie nadaje na wybieg.

[Tośka]

Z jakiegoś zapuszczonego ogrodu, botanika. Przynajmniej tam je widywałam. Korzeń ma charakterystyczny zapach, trudno z czymś pomylić.

Zaliczam się do wyjątków,bo ja pomyliłam ,jak poszłam po chrzan na pola

[ankan]

A co przyniosłaś zamiast?

[Tośka]

nie przyniosłam,bo już zbaraniałam.Poszłam z Markiem i mnie wyśmiał

[KamilJ]

Ja ostatni na łące wykopałem chrzan i to z dużymi już liśćmi, został zjedzony w 80% a reszta zadeptana, ale bardzo szybko wypuszcza nowe liście, musiał moim wyjątkowo przypaść do gustu

[semiramida]

Ale się uśmiałam ze starannie obmyślonego planu pożarcia koleusów 
Na wybieg też polecam tymianek, ma dużo błonnika więc będzie fajnie jak zjedzą, a zarazem ma silny zapach i dość mocne łodygi, więc w razie czego jest szansa, że się ostanie jako ozdoba. U mnie na wybiegu rósłby nietknięty, gdyby mi się go troszkę nie ususzyło przez moje zdolności ogrodnicze