Widać aparat ma problem z balansem bieli (w pewnym stopniu można to naprawić w programie typu Photoshop/Gimp), ale i tak widać że żółwik wspaniały, taki wesoły
Szkoda że taka słaba jakość, widze po pozach że byłyby cudne fotki...
I ta wspinaczka... jakbym mojego Tuptusia widziała.
Ciekawe jest to że żółwie w takich momentach, "wisząc" na krawędziach przeszkody nigdy nie patrzą w dół, a tak fajnie "w bliżej nieokreśloną przestrzeń". Z drugiej strony takie ułożenie głowy pozwala im jak sądzę w pewnym stopniu zachować równowagę...