Super ,że dziewczyna przezimowała i się odnalazła ,chyba nie ma lepszej wiadomości , może tylko ta o zalężonych jajkach. Trzymając skorupy na wybiegu wielokrotnie przez parę dni poszukiwałem je przed zimowaniem.Jaka ulga po każdorazowym odnalezieniu i zaskakujące jak potrafią się zakopać.Dziwne jest ,że od momentu zniknięcia w czerwcu nie dała się zauważyć na terenie działki, raczej mało prawdopodobne ,iż cały czas spędziła zakopana. Obserwując przez wiele lat - moje stepki aktywność na wybiegu zachowują w zależności od pogody do końca października a czasami dłużej.W związku z najbliższymi prognozami pogody osobiście pozostawiłbym żółwia na zewnątrz, w zabezpieczonym wybiegu , z przygotowaną budką wypełnioną suszonymi liśćmi lub sianem ,osłaniającą norę w ziemi.
Moja propozycja na imię dla greczynki z uwagi na piękną skorupkę to Równa.