A bardzo dziękuję
Maluch z całych sił starał się dobrze wypaść
Na czwartym zdjęciu faktycznie uciekał (choć mam nadzieję, że i na wybiegu podobny efekt uda się uzyskać).
Jak tak patrzę na swoje kamyki to aż trudno uwierzyć, że to ten sam gatunek
Tupek jak tylko poczuł wolność ciągle próbuje nawiać. Królewna znów wypuszczona luzem od razu ucieka do domu a na wybiegu też raczej daleko nie odchodzi od kryjówki.
Ze świeżych informacji, wyjazd numer dwa można zaliczyć do zdecydowanie bardziej udanych
Pogoda super gadzia i roślinek trochę przybyło. Początkowo przeraziłam się na dobre, wszystko pięknie rośnie tylko niejadalne, same konwalie, cebulice, zawilce i inne cuda.
Ostatecznie znalazły się mlecze, babki, jasnota, przetacznik, stokrotki, kilka fiołków, pokrzywa, liście poziomki, koniczynka
I tak oto mój mały taran.
Uploaded with
ImageShack.usNawet trawkę wcinam, a co mi tam, ważne że zielone i zdrowe
Uploaded with
ImageShack.usA po jedzonku trening sztuki kamuflażu.
Uploaded with
ImageShack.usA królewna jak zwykle tak pół na pół, trochę w cieniu, trochę na słońcu
Uploaded with
ImageShack.usA to wszystko w pięknych okolicznościach przyrody
Uploaded with
ImageShack.usW roli mniej "naturalnych" pokarmów.
Przepikowany nagietek
Uploaded with
ImageShack.usBratki, nieźle się trzymają (i tak od początki kwietnia)
Uploaded with
ImageShack.usI inne roślinne cuda (pytanie co przeżyje?
)
Uploaded with
ImageShack.usJednym słowem majówkę można uznać za udaną