Nie zauważyłem żeby nie chciała jeść zielonego, wręcz przeciwnie. Miała za to problem z chodzeniem po trawie, bardzo nie chciała zejść ze "szmatki" która była w pudełku, ale po kilku minutach zaczęła zwiedzanie ogródka. Chyba też życie swoje spędziła na dywanie ...
Wiem że sianko nie jest odpowiednim podłożem dla niej, ale to przejściowe, nie chce jej puszczać po pokoju tak jak poprzedni właściciel, więc wybrałem "mniejsze" zło. Jak na razie kupiłem w IKEA takie wielkie pudło na pościel i tam sobie mieszka.
Niestety też raczej nie zanosi się na zimowanie, ponieważ w mieszkaniu jest centralne a ja nie mam jak jej wynieść do chłodniejszego pomieszczenia. Z relacji poprzedniego właściciela wynikało że "zimowała" pod kaloryferem
Jak na razie nasuszyłem torbę zielonego, co by miała co jeść, ale trochę mam obawy bo np żółwie mojego sąsiada zimują w ogrodzie i w kwietniu normalnie wychodzą