Cześć, jestem Sylwia, mam 22 lata i mieszkam w pięknym mieście Wrocław.
Przygodę z żółwiami zaczęłam jakieś 10 lat temu, od malutkiego żółwika greckiego - bez papierów, z krzywicą i innymi choróbskami - nie był do odratowania, a może po prostu weterynarze wtedy, nawet jak mówili, że się znają na gadach, to się nie znali. Pożył u mnie może z rok...
Następnym żółwiem był Herman, dorodny (20cm) grek. Niestety ostatnio, podczas mojej nieobecności się pochorował, a rodzina nie wiedząc co robić nie zrobiła nic, a kiedy wróciłam było już za późno
Wg papierów i moich obliczeń dożył 32 lat, co chyba nie jest jakimś wielkim wyczynem.
Teraz jego miejsce (terra zamknięte 100/45/40, niestety przez kamienie na ścianach bocznych jest mniejsze niż zewnętrzne wymiary) zajął żółwik stepowy, i mam nadzieję że tym razem, jako że wiedza moja, weterynarzy i rodziny jest znacznie większa niż wcześniej, wszystko pójdzie jak najlepiej i żółwik przeżyje ze mną długie, szczęśliwe lata...
Poza żółwiami, mam w domu akwarium z bojownikiem i krewetkami (moja lubość, bojowniki "rasy" dragon scale...), kota oraz niesfornego beagle'a.
Tyle o mnie, czas na obecnego mieszkańca terra.
Na razie żółwik jest bez imienia - nie jestem pewna płci, a po za tym, razem z Lubym uważamy, że wybór imienia przychodzi z czasem
Kupiony został wczoraj (25.04.2010), wg CITESa pochodzi z Tadżykistanu, przejściowo był na Ukrainie, i w końcu w sklepie zoo w CH Magnolia we Wrocławiu.
O warunkach w sklepie pisać nie będę, bo szkoda gadać. Dwie gadzinki w terra 30 na 40 cm, dobrze że miały UVB i świeżą wodę chociaż...
Kupiłam go w sklepie, bo na giełdzie na której planowałam zakup żadnego nie znalazłam
Najgorsze jest to, że na CITESie nie ma nic poza tym, że długość karpaksu jest między 8-10 cm... Żadnego wieku, płci, nic... Więc byłabym wdzięczna gdyby ktoś pomógł w określeniu takich faktów.
W najbliższym tygodniu zawędrujemy z żółwikiem do odpowiedniego weta, w celu sprawdzenia stanu ogólnego.
A oto żółwik:
Pierwszy posiłek
Zbliżenie
Tyły
Rzut oka na skorupkę
Z ubytków widzę że ma popsutego jednego pazurka w tylnej łapie, co widać na jednym ze zdjęć. Pazurki w tylnych łapkach kwalifikują się chyba do przycięcia. Nie jestem pewna też jego dziobka...
Co sądzicie o jego oczach?