Fajne to Wasze akwaterrarium..
Ja bym im tylko jeszcze jakąś roślinę wrzuciła - dobrze się sprawują kryptokoryny - są niezniszczalne..
Plus trochę rzęsy wodnej. Może nauczą się też zjadać te roślinki - dobrze by było..

Można wtedy dawać np. wgłębkę, moczarkę itp. a w sezonie mlecza im wrzucić.
Odstaw Biorept - to paskudztwo - dużo białka, mało treści pokarmowych.
Niech jedzą stynkę, krewetki, dżdżownice, rurecznik, ochotkę, ślimaki, rybki i co tam jeszcze upolujesz. Od święta można im dać np. ciut wątróbki drobiowej (zawiera dużo wit. A), surowego fileta rybnego.
Karm 1x dziennie, z rana - a potem niech ganiają za rybkami, żeby spalić kalorie..

Nie ma "złotego środka" ile podać jedzenia - trzeba trochę na wyczucie - jak zobaczysz, że żółwie się najedzą a potem cały dzień leżą pod lampa to ilość winna ulec zmniejszeniu. Powinny być lekko głodne i strać się same poszukać pokarmu - np. upolować rybkę. Dobre też dla nich byłyby ślimaki rozdętki - są na tyle małe, że żółwie je spokojnie zjedzą, a mnożą się na potęgę.
A co do "wybiegu" na zewnątrz - to naprawdę wskazane. Nic im nie będzie. Żółtolice, podobnie jak czerwonolice żyją i zimują w naszych warunkach w stawach - to na balkonie się nie przeziębią. Dla takich maluchów wystarczy zwykła duża kastra budowlana z wyspą, dla większych można kupić np. plastikową piaskownicę dla dzieci, zrobić wyspę na środku i na balkonie się spokojnie mieści.