Problem z żywieniem - żółw czerwonolicy

[djxander]

Witam. Mam żółwia czerwonolicego i od pół roku absolutnie nic nie chce jeść. Przez zimę większość czasu spał ale w tamtym roku było tak samo (mam go 2 lata, dostałem już dorosłęgo). W tamtym roku żółw jadł jakieś suszone robaki ze sklepu, dawałem mu je jak był w wodzie, teraz jak tylko się ociepliło absolutnie nic nie chce zjeść.

[Serpentin]

Witam, opisz warunki w jakich trzymasz żółwia oraz w jakich zimujesz. Dieta na samym Gammariusie jest nieodpowiednia może on stanowić jedynie dodatek, a nie stały jej element. Zalecam spróbować z dżdżownicami, rybami słodkowodnymi, ochotką mrożoną i żywą, krewetkami (dostępne są mrożone i suszone), stynkami ( to ryba sprzedawana w postaci mrożonej lub suszonej), roślinami wodnymi (najlepiej akwariowymi), owadami karmowymi (np. mącznik, karaczany, świerszcze), małżami (mięso dużych lub małe w całości) etc.

Pozdrawiam

[djxander]

To coś ze sklepu to właśnie krewetki są, dawałem mu rośliny wodne i też nie chce ich ruszyć. W tamtym roku jadł prawie wszystko co tylko mu dałem a teraz absolutnie nic. Poprzedni właściciel mówił że od małego trzyma go w domu i że podobno ten gatunek nie wymaga specjalnego terarium i tp. U mnie też jest trzymany bez terarium, jedynie co kilka dni popływa w ciepłej wodzie.

[evereen]

Och, żółw wodny bez wody  . Tylko co kilka dni popływa w wodzie  .
Przecież to dla niego koszmar, jak może sobie poradzić z jedzeniem na ladzie? Jak w ogóle może sobie poradzić biedak w takich warunkach. I Ty sie dziwisz, ze nie je trzymając go takich warunkach od dwóch lat (a gdzie spal zimą, moze w sianie!!)!
Jak bys sie czul caly tydzien siedzac w wodzie wyjmowany na lad żebyś mógł czasami pochodzić. Troche wyobraźni człowieku, podobno ludzie ja maja  .

[Serpentin]

No to masz już odpowiedź o przyczynę braku apetytu u swojego gada. Zapraszam do zapoznania się np. z artykułem pod tym linkiem: http://www.terrarium.com.pl/zobacz/krotkotrwale-i-dlugotrwale-skutki-chowu-pozaterraryjnego-u-gadow-2387.html, oraz do wyciągnięcia wniosków i poprawę warunków bytowych żółwiowi bo w innym przypadku Ci zdechnie.

[djxander]

Ok. Może zaczniemy od początku. Po pierwsze żółwia dostałem od człowieka którego nawet nie znam i on twierdzi że od małego zwierzak chodził po podłodze, więc i u mnie też tak go trzymałem. W tamtym roku żółw najbardziej lubił wylegiwać się na podwórku na trawie bądź jakimś kamieniu na słońcu (Zawsze wychodził gdzie chciał i tak fajnie się rozkładał i wylegiwał). Po drugie to absolutnie nie chce żeby było mu u mnie źle i chociażby dla tego zaniepokoił mnie brak jedzenia a co do gatunku to dowiedziałem się o nim ze zdjęć i opisów w internecie. Więc jeśli mogę to poprosze jakiś opis lub link jak fachowo się nim zająć żebyśmy obaj byli szczęsliwi, ja z ładnego zdrowego żółwia a on z życia ze mną.

[Serpentin]

Zapraszam na http://czerwonolicy.pl/ tam znajdziesz sporo informacji na temat chowu, opieki i warunków jakie należy zapewnić żółwiowi.

[ankan]

Wstaw może fotki gadzinki, żeby się nie okazało, że masz jednak inny gat. żółwia.

[evereen]

Szczęśliwy żółw czerwonolicy najedzony wygrzewa sie godzinami na sloncu w poblizu wody tak, zeby w razie jakiegokolwiek zagrozenia mogl natychmiast do niej wskoczyć.
Optymalne warunki to od cieplych dni wiosennych do konca wrzesnia letni wybieg na podworku. Podpinam przykladowe zdjecia dwoch stanowisk dla moich zolwi - obmurowane jest dla czerwonolicych (20 lat, duze) drewniane dla żółtolicych (4 lata, mniejsze). Material niewazny, moze byc ogrodzenie z desek, najwazniejsze jest aby byly one dodatkowo od gory zabezpieczone wystajacymi do srodka krawedziami tak, zeby zolw nie wyszedl (na zdjeciach chyba to widac):




Mozna na wszelki wypadek zabezpieczyc wybieg od gory (np siatka rozpieta na ramce) gdy jest prawdopodobieństwo, ze zolwia bedzie niepokoił lub gnebil jakis pies (ja nie mam futrzakow wiec stanowiska dla zolwi nie sa przykryte).

Na zime trzeba zolwia zabrac do domu i tu moze byc terrarium standardowe terrarium 1/3 lad z umieszczona nad nim zarowka do wygrzewania, 2/3 woda, niekoniecznie tak, zeby mogl plywac (wyplywa sie latem) ale tak gleboka, zeby mogl bez problemu zjesc.

Co do karmienia - jak tak dlugo nie jadl to powinien zaczac od malych dawek bardzo urozmaiconego pokarmu (oczywiscie najlepsze male swieze rybki w calosci. Świetnym i wartosciowym pożywieniem blyby tu rosówki (polecam). Zreszta na temat żywienia żółwi wodnych juz napisano duzo wiec nie bede sie powtarzała.

Zycze powodzenia w przywracaniu żółwia do formy. Pozdr.

[djxander]

Mój żołw w tamtym roku też miał bardzo podobne mieszkanie, trochę mniejsze i bardzo rzadko widziałem go w wodzie zawsze wylegiwał się na trawie na słońcu. W tym roku niestety mieszkam już gdzie indziej i podwórko wspólne a każdy sąsiad ma psa więc raczej nie dam rady zrobić mu czegoś takiego. Wybiorę się dziś do sklepu to zobaczymy co ciekawego tam mają.

[Basia]

W sklepie mają wszystko, tylko trzeba zrobić.

Ten żólw nie je też dlatego, że nie siedzi w wodzie, bo gdyby siedział w wodzie to by jadł, bo on z podłogi nie zbiera jedzenia tylko z toni wodnej.