Znalazłem żółwia - jak mu pomóc?

[Ananiasz]

Witam,
Z góry przepraszam, jeżeli niewłaściwy dział.
Znalazłem jakieś 2 godziny temu żółwia.
Błąkał się po chodniku i z żalu zabrałem go do domu.
Stworzenie zostało wpuszczone do miski z wodą (nie do pełna, nie wiem jaki to gatunek żółwia). Od razu zaczął dużo pić, na języku miał drobiny piasku jeszcze z dworu.
Do jedzenia dostał kawał sałaty ale nie jest zainteresowany, nie wiem czy na zdjęciach widać, ale wydaje mi się, że ciągle ma zamknięte prawe oko.
Ogłoszenie o znalezieniu już powiesiłem, co jeszcze mogę dla niego zrobić? Czym ewentualnie nakarmić?
Proszę o szybką odpowiedź.
Pozdrawiam.

Zdjęcia:
http://i47.tinypic.com/14e84t5.jpg
http://i50.tinypic.com/2hsad5w.jpg

[!Mateusz!]

Daj jakieś zdjecia gadziny,bez tego nie możemy określić jaki to żółw i nie podawaj mu warzyw i owoców podaj mu mlecz,koniczynę,babkę lancytowatą ... czekam na zdjęcia

[wanilia]

Zdjęcia się nie pojawiły, może są za duże. Najważniejsze jest jaki to żółw- lądowy czy wodny. Od tego zależy gdziego trzymać i co podać mu do jedzenia. Postaraj się wstawić zdjęcia 
 
Dodano 17.06.2012, 20:42:32 pmTo żółw wodno- lądowy. Z tego co wiem jedzą rybki i robaki, nie znam się na nich.

[Ananiasz]

W ferworze walki zapomniałem o wklejeniu linków, już uzupełnione

[wanilia]

To żółw czerwonolicy. Jeść może tylko pod wodą, nie ma umięśnionego języka więc na powierzchnii nie da rady. Postaraj się zapewnić mu odpowiedni poziom wody, żeby mógł cały być zanurzony+ wysepkę

[Bemilka]

To żółw czerwonolicy, jeden z żółwi wodno-lądowych. Dobrze, że zapewniłeś mu wodę, ale nie może w niej siedzieć przez cały czas.  Powinien mieć możliwość wygrzania się w słońcu (lub pod lampą) na jakimś kamieniu nad wodą. To by wymagało urządzenia akwaterrarium lub dobrze zabezpieczonego wybiegu ogrodowego, ale to spory koszt. Czy będziesz chciał go zatrzymać?
Ja zaczęłabym od rozwieszenia ogłoszeń, bo może żółw komuś uciekł i ktoś go teraz szuka i martwi się.
Zółwie wodno-lądowe jedzą głównie małe żywe rybki, ślimaki, rureczniki, dżdżownice, stynki i rośliny wodne typu wgłębka, moczarka, kabomba.

[Ananiasz]

Woda musi mieć jakąś określoną temperaturę? O jaki pokarm pytać ewentualnie jutro w sklepie? Przyniosłem mu na razie do jedzenia trochę zielska opisanego w pierwszym poście ale stwór ma na razie wyraźną chęć ucieczki z miski...
Jak na razie zostaje u mnie, ogłoszenia już wiszą.

[Bemilka]

Może najprościej będzie kupić Gammarus, czyli suszone maleńkie krewetki. Powinien być w supermarketach. Temperatura pokojowa wystarczy na razie, a w ciągu dnia może uda Ci się znaleźć jakiś głębszy pojemnik i wystawić go na słońce? Dobre są takie duże pojemniki do mieszania zapraw budowlanych, można nalać tam wody, włożyć większy kamień, żeby żółw miał na czym posiedzieć, i na pierwszych kilka dni starczy. Wodę trzeba będzie często wymieniać, bo bez filtra szybko zacznie śmierdzieć.

Może jeszcze podam Ci link do działu poświęconego w całości żółwiom wodno-lądowym: http://forum.zolw.info/recenzje-sprzetu-i-akcesoriow/
Znajdziesz tam wiele wiadomości, które mogą Ci się przydać.

[Ananiasz]

Dziękuję za wszystkie podpowiedzi, jutro postaram się skompletować jakiś lepszy sprzęt.
Proszę jeszcze powiedzieć tylko czy lampka powinna być włączona całą noc, czy może zgasić o jakiejś wskazanej godzinie?

[Bemilka]

Tak, wyłącz światło na noc, niech nie świeci, niech gadzina śpi.

[evereen]

Gammarus moze byc, ale na dluzsza mete za duze koszty. Ten zolw moze jesc surowe paseczki wolowiny/cieleciny, surowe miesko kurczaka (mozna uszczknac z porcji na obiad) no i przede wszystkim ryby, najlepiej swieze ale mozna tez kupic mrozone filety (najlepiej ze skora) i dawac pokrojone w paseczki. A juz idealnym wyjsciem jest w najblizszej rodzinie wedkarz  .
Uzupelniajacym pokarmem sa dzdzownice (bardzo pozywne), slimaki ze skorupkami lub bez, owady (swierszcze) i tym podobne "rzeczy".
Oko rzeczywiscie zle wyglada. Niezbyt dobrze widac na zdjeciu czy jest do uratowania, musial miec jakis wypadek w podrozy, bo czerwone "lico" tez jest z tej strony nadruszone. Wyglada na poczatek gojenia ale dobrze nie widac. Ja bym smarowala neomycyna, ale to tylko moje zdanie, i tak nie dostaniesz antybiotyku bez recepty od lekarza (tu weta). W kazdym badz razie trzeba teraz zadbac o kondycje zolwia, zeby nic sie nie dzialo z drugim zdrowym okiem, bo przestanie jesc i wtedy bedzie naprawde zle. A podstawa jest utrzymaie czystosci.

Zolwik jest slicznym samczykiem, ma bardzo ladnie ubarwiona i zdrowa skorupe .

Pozdr.

[Viktoria]

Po co dawać mu wołowine czy kurczaka?... To chyba nie jest najlepszy pokarm dla żółwia wodno lądowego.
Ananiasz, zerknij sobie tutaj: http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/zywienie-zolwi-wodno-ladowych-trachemys-scripta

[telesfor]

Przepraszam, że tak piszę ale jeśli cię nie stać to sprzedaj żółwia lub oddaj go do adopcji. Żółw wodno-lądowy to bardzo duże koszty.

[ankan]

Przepraszam, że tak piszę ale jeśli cię nie stać to sprzedaj żółwia lub oddaj go do adopcji. Żółw wodno-lądowy to bardzo duże koszty.

Żółwie o nieznanym pochodzeniu, niezarejestrowane można jedynie oddać.
Czerwonolicy został uznany z gat. inwazyjny - to za sprzedaż takowego bez dokumentów to grozi do 5 lat odsiadki.

Ananiasz - dokumentuj poszukiwania właściciela, możesz też zgłosić na policję, że znalazłaś żółwia. Potrzebne Ci to będzie żeby go zarejestrować jako "znalezionego".

[telesfor]

Nie wiedziałem...