Zółw wodno-ladowy, ktory ma 4 lata i 13 cm spokojnie moze byc karmiony dwa razy w tygodniu, nawet rzadziej (nie mowie tu o rocznych maluszkach). Glownym jego pokarmem jest pokarm miesny, ktory sie trawi dluzej.
Jezeli bedzie dostawal pokarm codziennie to szybko sie otlusci (szczegolnie w warunkach terraium o ograniczonej powierzchni plywania) co nie jest dobre dla zdrowia.
Basen wodny na lato jest swietnym pomyslem, trzeba tylko dobrze go zabezpieczyc przed ucieczka, bo zolwie maja do tego wyjatkowa smykałkę. Oczywiscie, tak jak juz bylo pisane, musi miec polcien, szczegolnie w tak upalne dni jakie nadchodza, musi tez byc sprawdzana temperatura wody. Nie wiem jak powinna byc gorna granica temperatury, ja mam podobny basen wkopany w ziemie wiec nigdy woda nie nagrzewa sie tak jak powietrze. Przypuszczam, ze do 28 stopni bedzie OK.
Surową rozmrozone filety mozna od czasu do czasu dac (najlepiej jak najbardziej urozmaicac diete tak jak to robisz) lepsze od "golych" sa ze skorka. Ja daje tez paseczki mieska z kurczaka, cieleciny, wolowinki (swinka nie) oczywiscie bez przesady, to nie moze byc podstawowy pokarm. Nie wiem dlaczego w opisie jest to pokarm wykluczony, moje zolwie od kilkunastu lat czasami go dostaja i nie widze, zeby zle to wplywalo na ich kondycje.
Jezeli chodzi o pokarm zielony to zabieraja sie za niego tylko wtedy, gdy sa glodne, napoczynaja wtedy rosliny wodne. Nie wiem dlaczego jest wymieniony mniszek, przeciez zolw wodnoladowy nie moze przyjmowac pokarmu na powietrzu, a mniszek w wodzie nie rosnie. U mnie zolwie maja spora czesc ladowa z roznymi roslinami i nigdy nie zauwazylam, zeby cos z nich nadgryzly.
Pozdrawiam.
Co do temperatury wody to najlepiej poczekac jak bedzie w basenie taka, w jakiej aktualnie plywa. Czteroletni zolw czerwono/zoltolicy moze zostac na noc w wodzie, gdy temperatura nie spada ponizej 12 stopni w nocy. Najlepiej, zeby basen byl tak usytuowany, aby rano mial na wysepce slonce.