Wiesz, te "pseudonaukowe bzdury" były w swoim czasie aktualne i obowiązujące. Wiele osób tak karmiło swoje żółwie w najlepszej wierze - nie było alternatywy, ja osobiście dużo się nalatałam żeby znaleźć dostawcę i sprowadzić ze wsi ekologiczny biały twarożek

. Ale nauka idzie do przodu, biologia żółwi została lepiej poznana przy czynnym udziale naukowców, weterynarzy czy hodowców. Nie wiem czy można aż tak winić właścicieli żółwi - wiele osób opiera się na tym co przeczytało kiedyś, część nie ma szans dotrzeć do aktualniejszej wiedzy, inna część osób jest może trochę leniwa, pozostała część wygodna ... Co innego wydawcy tej Twojej encyklopedii - powinni co najmniej zainteresować się czy hasło jest aktualne i na dzień dzisiejszy prawdziwe - ale z tym akurat różnie to bywa.