Czytałam w wielu różnych publikacjach, że krwawnik jest jak najbardziej zalecany. Działa bakteriobójczo i pozytywnie wpływa na układ trawienny. To, co wysłałaś anna-daria trochę mnie zaskoczyło, bo mój żółw chętnie krwawnik jadł (o dziwo! słyszałam, że mimo, iż jest leczniczy i polecany, to jednak niechętnie zjadany). Ale może wypowiedzą się bardziej zorientowani, bo trochę mnie to zastanawia. Wprawdzie nie spożywał tego w jakichś kosmicznych ilościach, no ale...
//P.S. Kurczę, im więcej czytam o tych naszych skorupiastych przyjaciołach, tym więcej niejasnych faktów zaczyna mnie niepokoić - czuję takie dziwne przewrażliwienie i poczucie ślepej uliczki w tym gąszczu informacji. Podobnie było zresztą z koniczyną i powojem.