Ja swojemu dawałam całe roślinki, jak były świeże, żeby się musiał trochę powysilać przy jedzeniu i dziub pościerać. Na kawałki mu darłam jak się "uczył" jeść trawę, bo inaczej wybierał mleczyki i inne smakowitości a trawa w misce zostawała. Jak mu mieszałam to wybierając mniejsze kawałki jadł też "niechcący" trawę, aż się wreszcie do niej przyzwyczaił i teraz nie ma już problemu. Kroję mu też na kawałki aloesa i opuncję i ścieram agawę, ale to za duże jest żeby zjadł w całości.
Co jest w składzie Twojej karmy? Znalazłam na jakieś stronce, że m.in. trawa tymotka, lucerna, owies, yukka, mlecz.
Moja to podobno siano prasowane. Nie wiem, czy jeszcze coś w tym jest, bo stronka producenta jest po niemiecku, którego ni w ząb nie znam.