Witajcie!
Dawno mnie tutaj nie było, ale Żółwion postanowił zapaść w sen zimowy, więc nie bardzo było o czym pisać
Kilka dni temu się obudził, od razu z niesamowitym apetytem i co najważniejsze choć na początku miał nóżki nieco opuchnięte, to się już obsusiuje w miarę normalnie i wygląda tak jakby nosił za duże spodenki, bo nóżki ładnie stęchły, tylko skóry zostało rozciągniętej. Kupkę też ładnie zrobił - na razie raz, ale jestem dobrej myśli, najważniejsze, że nerki pracują
Będę zdawać relacje o Gadzinku w miarę możliwości
Pozdrawiam Was serdecznie