Kurcze Swietlik naprawde ciezko cos tobie doradzic, bo biedna biegasz do tego weta co chwilke a Kapsel jak katar mial tak ma. Moja opinie wsumie juz znasz , jesli wet nic do tej pory mu nie pomogl to nie sadze ze ladowanie w niego chemi na cos wiecej sie zda, jesli je , ma wszystko tak jak trzeba to juz tylko od niego zalezy czy z tego wyjdzie, jeden z moich suszkow tez ciagle ma katar, byl u weta juz 3 razy i nic , tak ze staram sie jak moge zeby zolwik mial wszystko tak jak trzeba , ale reszta zalezy juz od odpornosci zolwia , bo mysle ze do weta zawsze warto isc ale czasami trzeba wiedziec kiedy wet zaczyna z nas w brzydki sposob zdzierac kase , bo mysle ze poprzez takie wstrzykiwanie im ciagle czego popadnie zolw wogule sie nie uodparnia wrecz przeciwnie , mysle ze mozna nawet w taki sposob oslabic zwierza , zaczyna byc bardziej podatny na choroby bo jego organizm nie jest nauczony zwalczac nawet najmniejsze choroby i przeziembien , a to jest nie uniknione jesli chcemy wypuszczac zolwie na wybiegi itp.