Zdarzają się żółwie, pojedyncze osobniki, które pomimo świetnych warunków mają chroniczny katar. to chyba kwestia aklimatyzacji. Jedna z moich samic, przez długi czas po przeprowadzce do mnie świszczała, i czasami minimalnie coś jej z nosa pociekło. Dopiero po dłuższym czasie to zniknęło. Rób swoje, i nie dopuść do tego, by ten stan się pogorszył. W razie czego, leć do weta.