Zgodze sie ze wszystkim oprocz opatrunkow , trzeba je zdiac jak tylko karwawienie ustapi, nie radzila bym smarowania i trzymania pod przykryciem ze wzgledu na rozmiekczenie tkanki, w przypadku nadlaman skorupy zalezy nam zeby sie najszybciej zrosla ,czyli samodzielnie skleila a nie miekla pod wplywem masci i braku swierzego powietrza. Upewnij sie ze temp. jest ok, zmniejsz wilgotnosc powietrza (jak zostawisz go na czystych reczniczkach powinno wystarczyc) i sprawdz uvb , teraz bedzie ono mu naprawde potrzebne, chodzi o przysfajalnosc witamin. Upewnij sie tez ze zolwik pije wode , zestresowany obolaly zolw latwo sie odwadni , mozesz tez zetrzec na tarce marchew z dynia i zmieszac pare mleczy bedzie mu latwiej jesc , jesli sie uda przysiac z nim i go nakarm zeby miec pewnosc ze je , bo moja miala z tym problem na poczatku wiec codziennie musialam jej podtrzymywac liscie bo nie mogla sobie poradzic taka byl slaba , teraz jak jest z innymi to tylko przysiadam i patrze czy ja dopuszczaja do miski.