Kiepska sprawa , jak glabokie sa te rany, czy skorupa jest cala popekana czy tylko przy konczynach gdzie pies napewno probowal go z tamtad wyzrec, jak ogolnie sie zachowuje zolw? Wstaw dobre fotki to ocenimy , sama sie opiekuje na dzien dzisiejszy pogryzionym zolwiem nawet dwoma z tym ze u nich jak mi wiadomo pies nie dal rady przegrysc sie do wnetrznosci , udalo mu sie jednak poobgryzac duze platy przy lebku i lapach. Jesli jednak udalo mu sie uszkdzic wnetrznosci to zolw bedzie musial byc uspiony aby skrucic jego meki ,bowiem nie sadze ze masz gdzies tam u siebie weta ktory podial by sie rozlupaniu skorupy i przeprowadzeniu operacji , po czym skleje niu jej z powrotem.