Stynka jeszcze ok.
Ale sałaty mu nie dawaj, marchewki też nie. Sery i wędlina to już zupełnie koszmarna dieta...
Pewno dlatego biedak taki pokrzywiony.
Można mu dać: wątróbkę (zawiera dużo wit. A), żywe rybki, ślimaki, rureczniki - sprzedawane dla rybek, dżdżownice (obecnie z wędkarskiego, od wiosny z pola), rośliny wodne.
I konieczny jakiś preparat z wapniem - możesz mu przez jakiś czas dać do jedzenia z 1/2 tabletki Ostercalu. Kup też sepię i wrzuć do wody.