Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 29.04.2024, 09:05:30 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Problem z oczami u lamparciego  (Przeczytany 31561 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #15 dnia: 19.07.2009, 13:27:13 pm »
Trzymam go z innymi , uvb wylaczylam ;), ale wzamian wywalilam go na dwor wsumie u nas dzisiaj slonce z deszczem na przemian i niebo jest dosc zachmurzone, ale cieplo jest . Niestety nie mam wiecej kabli wiec zakosilam lampe stepka , w domu jest 21stopnij wiec jeden dzien bez lampy grzewczej sie obejda.
Maluch jak by odrzyl momentalnie , widac ze oczka mruzy ale chyba jest za bardzo ciekawski zeby je calkowicie zamknol, lazi i prubuje sie wydostac z pudelka, jak slonce wychodzi to stawiam go na chwilke na trawe ale tak to siedzi w pudelku. Maly SYMULANT... ;)
Jutro zapytam sie u nas w wiosce o ten plyn do odrobaczania co ty mi zapodalas bo ten moj to ciezko dostac

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #16 dnia: 19.07.2009, 21:57:51 pm »
Jak ciepło to nawet przy pochmurnym niebie lepiej go trzymać pod parasolem, czy pod daszkiem ale na zewnątrz. Oczka widzę na powietrzu zaczął otwierać. Może to narawdę reakcja na UVK-kę sztuczną. To jest ten maluch, ktorego odkupilaś w styczniu, jak jego dotychczasowemu właścicielowi się znudził?
On nie ma tak bardzo zapuchniętych oczu - jak żółwie z niedoborem vit. A - które mają takie jakby nadmuchane "bąble" zamiast powiek. Tylko ma jakby zamglone i załzawione.
Jeśli to jakaś infekcja wirusowa to Gentamycin powinien pomóc - to dość silny antybiotyk.

Ten środek powinnaś dostać - to standard dla odrobaczania małych kotów. Możesz w sumie wszystkie nim "oprawić" coby potencjalnie wykluczyć zarażanie się ich od siebie.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #17 dnia: 19.07.2009, 22:11:53 pm »
Wiez z tym srodkiem wlasnie taki mam zamiar, a co do oczek to roznie czasami mam wrazenie ze robimy dwa kroki w przod i krok w tyl, raz wydaje sie jak by byly opuchniete , potem ze zalzawione, a jeszcze czasami jak by byly lekko zapadniete do srodka, ciezko je okreslic. Dzisiaj rutynowo kapiel, krople, opuncja, i sok z pomidora, nawet widzialam ze skubnol sobie dwa listki koniczyny jak lazil po trawie, a to juz cos ze ma jeszcze zainteresowanie zielonym , pewnie by skubnol wiecej ale juz byl po obiedzie. Narobil mi dzisiaj na reke :P, dosc zadko , ale nie ma sie co dziwic bo ostatnio dostaje same papki itp, opuncja tez jest wodnista wiec nawet mnie to nie zdziwilo.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #18 dnia: 19.07.2009, 22:16:14 pm »
Aaaaa.... z tym zolwiem to sie wyjasnilo dlaczego im sie znudzil, a dlatego ze to ten sam koles od ostatnich mauretanow, dlatego mi je oddal tak tanio bo juz mnie zna . Wtedy dopiero rozpoczynal interes i szukal 2 sulkatek , dlatego sprzedawal tego bo nie mial co z nim zrobic :-\, reszte historii juz znasz ,jaka wiedze o zolwiach posiadal :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #19 dnia: 19.07.2009, 22:22:56 pm »
Aha - i te 2 sulkatki co znalazł - okazaly się mauretańskimi...:) Koleś faktycznie nie dosć, że się nie znał, to jeszcze poszukać mu się nawet nie chcialo...

Tak sobie myślę, czy u niego żółwik mial UVK-kę....Może nie, skoro wiedza tego osobnika była na tak "wysokim" poziomie. Na stwierzdenie, czy to przez UVB trzeba poczekać ok. 2 tygodni. Przez parę dni nic się może nie zmienić.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #20 dnia: 19.07.2009, 22:34:18 pm »
No... juz ja wylaczylam na dobre, wiez zauwazylam jeszcze dzisiaj ze dosc czasto sobie te oczka przecieral, i to co mi sie wydaje opuchnietym moze byc podrazniona i przytarta skura , a wiadomo na okolo oczek jest ona dosc delikatna do tego te mocne krople....

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #21 dnia: 19.07.2009, 23:01:08 pm »
Krople niestety dzialanie podrażniające mogą mieć na spłyną na skórę, a zupelnie się tego nie da uniknąć...:( A od częstego pocierania faktycznie może sobie podrażniać. Pociera bo pewno biedaka bolą i nie widzi...I kółko się zamyka,
Mam nadzieję, że za niedługo choć jakaś poprawa będzie.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #22 dnia: 20.07.2009, 19:39:59 pm »
Dzisiaj zakupilam wkoncu cos na odrobaczanie ale problem w tym ze jeden "FLAGYL" to antybiotyk i nie mieli go w plynie tylko w tabletkach, i wsumie nie zabardzo wiem jak je podawac :-\, a drugi to Panacur10% susp. (panazole) w plynie,niestety ten srodek co zapodalas Ankan tutaj go nie znaja. No i nowa wage, bo stara gdzies wsiakla ???.
Bobek wazy 55g a ten plyn mam zapisane ze trzeba podawac 50m/1kg  wiec na bobiego by wychodzilo 2.75ml co chyba nie jest prawda bo to 3 strzykawki .
A na tych tabletkach jest napisane 400 , dostalam ich 12 ale kurcze jak to teraz wszystko obliczyc?
                                                                                                                                                                            Wracajac jeszcze do plynu to patrzac na te 50m/1kg to jesli jeden z mauretanow wazy 613g to by wychodzilo 30strzykawek bo strzykawke mam mala na 1ml.
Tabletki znowu mam rozpisane ze podawac 100gr/125ml/1m                                                                                                                                                              200gr/0.25ml/0.2
                                                                                                                                                                            Wiec jak narazie zapodalam mu tylko ciutke tego plynu i licze ze ktores z mlodzizy zdawalo w tym roku mature z matmy....
 

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #23 dnia: 20.07.2009, 20:59:36 pm »
Hmm...to faktycznie ciężka sprawa. Myślałam, że takie rzeczy będą u weta. To środek firmy Bayer.

Prawie 3 strzykawki to na pewno za dużo. A może ten środek jest używany generalnie do odrobaczania jakiś dużych zwierząt, ważących wowyżej 10 kg. Jest coś na opakowaniu napisane?
 
To jest dawkowanie dla tebletek: 100gr/125ml/1m ? A co to jest 1 m? Bo z reszty to rozumiem, że 125 ml na 100 gr.
Jakieś końskie te dawki wychodzą...:(
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #24 dnia: 20.07.2009, 21:25:27 pm »
Ten plyn to dla psow i kotow , wiem napewno bo moj maly pies to dostawal a wazyl wowczs tylko 2.5 kg. (dla wyjasnienia teraz wazy 4 kg) z tym ze musielismy mu to dawac przez tydzien , wiec moze te dawkowanie tez jest z zalozeniem ze to na tydzien. Nie wiem, jak sama widzisz takich tu mamy wetow i pielengniarki .
Co do tego 100g/125ml/1ml chyba bo jak inaczej ???
Ach balagan tylko, kiedys jak dostalam plyn to wszystko mi wymierzyl w strzykawkach z tym ze policzyl sobie za to tez niezle , i najgorsze ze musialam kupic caly plyn i po tygodniu wywalic wiekszosc bo nie wolno uzywac tego do tygodnia po otwarciu , wiec tym razem podjechalam do innego weta i z bolem mi te tabletki sprzedal bo ogulnie bez wizyty z zwierzeciem to z kad moze wiedziec do czego je potrzebuje ,ale jak powiedzialam mu co trzymam w domu to od razu mi dal, zaloze sie ze zielonego pojecia nie ma o gadach i wolal mi to sprzedac jak bym miala teraz mu je wszystkie przywiesc na wizyte.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #25 dnia: 20.07.2009, 21:35:38 pm »
A jak wygladalo to z twoim srodkiem? Podalas mu to raz czy kilka razy?

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #26 dnia: 20.07.2009, 21:50:19 pm »
Jedno co trzyma mnie jeszcze w nadzieji to to ze maluch cos tam sobie podskubuje , z tym ze jak jest w terze to przejdzie sie raz i lezy caly dzien , a jak go daje na zewnatrz (nawet dzisiaj slonca nie bylo ale podlaczylam mu lampe) to od razu sie ozywil,oczka otwozyl i prubowal zjesc mleczaka, ale wiadomo nie od tej srtony :-\ i glupi mleczak mu uciekal z pod dzioba. Pije wode normalnie jak sie go wlozy do bazenika i jak zwykle prubuje z niego wyjsc, a potem znowu ma czas kiedy sie nie rusza i oczek nie chce otworzyc :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #27 dnia: 20.07.2009, 22:17:46 pm »
Mój środek był do podania 2x w odstępie 1 tygodnia. Kroplę 0,1 ml na skórę między łepek a przednią łapkę za każdym razem.
Pytałam się u weta o pasty na odrobaczanie - też się po tygodniu powtarza.

To on leciutki jest...:) Chyba może mieć faktycznie coś koło roku. Moje ważą 160 i 178 g.

Może mu podziel to jedzenie na kawałki - łatwiej mu będzie coś złapać i nie będzie się tak szybko zniechęcał. A trawę je? Taką świeżą, młodą?

Jakby te 2,75 ml podzielić na 7 dni to by wychodziło po ok. 0,4 ml. Nadal spora dawka, ale już bardziej sensowna.  

Dawkowania tabletek chyba za bardzo nadal nie rozumiem - 100g/125ml/1ml  - co oznaczają te podwójne ml? Nie ma na nich jakiegoś dawkowania w ilości tabletek/kg itp? Jeszcze do tego nie wiadomo, czy stężenie leku w tabletce odpowiada temu w płynie...

« Ostatnia zmiana: 20.07.2009, 22:20:21 pm wysłana przez ankan »
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #28 dnia: 20.07.2009, 23:21:24 pm »
Reszta wazy : 303g,139g,142g
Mam znalazlam o co z tym chodzi... 100gr/125ml dla testudziakow i wiekszych osobnikow i ten 1 ml dla mniejszych, 5 do 7 dni . To ten flagyl, z tym ze ja mam tabletki po 400 :-\.
Panacur 50ml/1kg z tym ze gwiazdka jest na to uczulona. Wiec Bobiemu by wychodzilo 2.75ml a to prawie 3 strzykawki ale rozkladajac to na 7dni, plus zmniejszajac dawke do 2.25 bo jest to jeszcze maly zolwik to moglo by pasowac...?
Bobka jak narazie dokarmiam , dzisiaj dostal aloesa i listek mlecza , plus to co sam tam skubnol, nie dawalam juz mu tego soku z pomidora bo na okraglo dawac mu to to chyba tez nie dobrze. Trewe skubal wczoraj ale szybko ja zostawil i dorwal koniczyne.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Problem z oczami u lamparciego
« Odpowiedź #29 dnia: 21.07.2009, 00:52:17 am »
Tabletki są po 400 czego? stężenia antybiotyku? Bo jeśli płyn miał mniejsza a tabletki większą to zostaje je podzielić na części. Znalazłam flagyl 250 mg i flagyl 400 mg - to znaczy, że masz tą silniejsza wersję.
Czyli jeśli teraz dobrze rozumiem to na 100 g dla wiekszych nalezy podać 125 ml a dla maluchów 1ml? Tylko nie wiadomo jak się ma zawartość substacji czynnej w tabletkach do płynu...
Tym niemniej we flagylu sustancją czynną jest metronidazol - to raczej działa na zakażenia bakteryjne, ameby, pierwotniaki niż na pasożyty jelitowe.

Tego drugiego wychodziłoby po 0,3 ml/dzień - może jeszcze mu ciut zmiejsz dawkę.
Panacur to chyba odpowiednik powszechnie używanego do odrobaczania w postaci pasty Fenbendazolu. Albo przynajmniej zawiera tą substancję czynną.
Fenbendazol na odrobaczanie żółwiom się tez podawało 2x z tygodniową przerwą.

Pogubić się w tych lekach można...:((
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ