Ja bym z tymi kąpielami nie przesadzała, zwłaszcza, jeśli jest podejrzenie o nerki, bo nie będzie miał jak przefiltrować tej wody i wydalić, więc napompowanie go wodą nie wydaje się najlepszym pomysłem.
Zdecydowanie i w 100% musisz biec z pupilem do weterynarza, bo może się okazać (oby nie!), że jak już w końcu zaczniesz działać to będzie za późno.
Ile czasu żółw nie je?
Bo niestety, ale Twój pupil nie może nie jeść. Kup strzykawkę (BEZ IGŁY), kup BEBIKO albo inny gerberek, najlepiej z marchewką i jabłkiem...i codziennie wciskaj małemu do dzioba. Jeść musi i narządy muszą pracować i skądś siłę musi brać, więc skoro sam nie chce jeść - najwyższy czas na przymusowe karmienie. Tylko go nie przekarmiaj
Ja na oczka podaję gentamycynę w kropelkach, po jednej na każde oczko trzy razy dziennie i pięknie się ślepka wyleczyły
(jest na receptę, ale niech Ci to przepisze weterynarz, jeśli uzna za konieczne, nie rób nic na własną rękę)
No i szalenie ważna sprawa. Chore żółwie - muszą się wygrzewać. Więc daj małego do terrarium, daj mu grzejną żarówkę i taką z promieniami...i niech się grzeje ile wlezie!
I biegnij do weterynarza jak najprędzej, póki jeszcze można małego uratować...