Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 27.04.2024, 14:34:28 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Proszę o pomoc  (Przeczytany 16504 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline wege

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Reputacja: 68
  • ADOPCJE ŻÓŁWI- WARSZAWA :)
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #30 dnia: 07.07.2011, 12:39:18 pm »
Smutna wiadomość...  :'(
Wiem, że jest Ci ciężko. Na forum jest Serpentin- on robi darmowe sekcje zwłok. Dzięki temu będziemy wiedzieli co konkretnie było żółwiowi. Wybór należy do Ciebie.

Kolejna kwestia:

Bo niestety, ale Twój pupil nie może nie jeść. Kup strzykawkę (BEZ IGŁY), kup BEBIKO albo inny gerberek, najlepiej z marchewką i jabłkiem...i codziennie wciskaj małemu do dzioba.

Skorupa, mam ogromną prośbę.
Jeśli nie masz zielonego pojęcia jak dbać o żółwie i czym je karmić- daruj sobie radzenie początkującym użytkownikom z chorymi zwierzakami. To co wyczytałem u Ciebie w poście spowodowało u mnie gęsią skórkę. Wiesz w ogóle jakie pożywienie powinien dostawać żółw? Chyba nie, skoro radzisz takie głupoty. Nie potrzebnie dałeś/aś taką głupią alternatywę dla mojej zdrowej papki z ziół. Najpierw się edukuj, następnie doradzaj innym, bo teraz to mogłeś/aś zaszkodzić, a tu nie o to chodzi.
''Wielkość narodu i jego postęp moralny, można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swoimi zwierzętami...''

Pozdrawiam, Mateusz :)

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #31 dnia: 07.07.2011, 14:55:25 pm »
Wybacz Wege, ale jestem pewna, że weterynarz który studiował kilka lat swój fach i wykonuje swój zawód jak mało który, ma hodowlę żółwi i zna się na nich doskonale, a który mówi mi, że mam karmić żółwia przymusowo w taki właśnie sposób i nie żadną papką z ziół (którą tak nota bene nie wiem jakim cudem podasz przymusowo strzykawką do dzioba żółwia - może gdybyś kiedykolwiek musiał karmić w ten sposób żółwia to byś wiedział o czym mówię) zna się o wiele lepiej na żółwiach, ich zwyczajach i na tym, co im wolno a co nie, niż (u! już dorosły) posiadacz od kilka lat kilku żółwi.

Tak więc może zamiast oceniać innych i to co inni robią, tylko dlatego, że (u!) usłyszałeś gdzieś, że żółwiom nie podaje się owoców ani warzyw, że są "liściożerne" że tak to ujmę, to jeszcze nie oznacza, że umrą, bo zjadły marchewkę z jabłkiem, które (gdybyś jednak poszerzał swoją wiedzę,zamiast stać z nią w miejscu to byś wiedział) że w małych ilościach i rzadko podawane są wskazane dla żółwi lądowych z uwagi na ich dobroczynne właściwości (a żółwie nie powinny ich jeść głównie ze względu na zawartość cukru w jabłkach i działanie moczopędne, a na dłuższą i częstszą metę powodujące choroby nerek w przypadku marchewki) i stanowią element zbilansowanej diety żółwi lądowych trzymanych w niewoli. .

I nie są to jedynie moje wymysły, ale wiem to z opublikowanych najnowszych badań naukowych (dowiesz się o co z nimi chodzi gdy będziesz już studiował - czego Ci życzę). Wiedza wyczytana na forum nie zapewni Ci kompletnej wiedzy na żaden temat, przede wszystkim dlatego, że nie ma ŻADNYCH wartości metodologicznych - więc może lepiej Ty się edukuj trochę, zamiast tylko na internecie siedzieć i czytać co mówi ktoś na forum.

W kwestii bebiko i innych gerberków:
1. nie wiem, czy jesteś zorientowany, ale wszystko jest testowane na zwierzętach zanim zostanie podane ludziom - a skoro nie zabiło zwierząt ani niemowlaków - na pewno żółw też przeżyje zjedzenie takiego pokarmu
2. papki dla NAJMŁODSZYCH dzieci mają taki skład, że są odpowiednie dla najdelikatniejszych żołądków i uwierz mi, że po to, by pobudzić układ trawienny (nawet gada!) nie wywołując przy tym żadnej szkody - są doskonałe.
3. te papki są tak przemodyfikowane, że nie ma w nich wiele z rzeczywistych właściwości produktów w nich zawartych (oprócz smaku), a do tego są napchane witaminami, mikro - i makroelementami, czyli tym, czego brakuje choremu zwierzakowi.

Dlatego dla żółwia, który NIC nie je od dłuższego czasu i nic na niego nie skutkuje, na nic nie można go skusić, podanie podczas karmienia przymusowego 2 czy 3 mililitrów takiej zmodyfikowanej papki witaminowej (ale o tym dowiesz się więcej, gdy sam będziesz miał dziecko i przyjdzie Ci karmić je - wtedy się dowiesz więcej o tych "cudownych" posiłkach dla niemowląt), na pewno żółwiowi nie zaszkodzi, nie zabije go, a może jedynie pomóc, dodając mu sił, witamin i pobudzając organizm do pracy.

A gdybyś przeczytał uważnie - wiedziałbyś, że ja nie doradzam nikomu karmienia tymi produktami przemian i reakcji chemicznych (bo nic innego to jak dla mnie nie jest) żółwi każdego dnia i przez całe ich życie, a jedynie polecam jako ostatnią deskę ratunku dla ratowania życia żółwia podczas karmienia przymusowego strzykawką w dziób - ciekawa jestem co jeszcze Twoim zdaniem ma na tyle lejącą się konsystencję, żeby dało się wycisnąć to ze strzykawki w mordkę wyrywającego się żółwia tak, aby nie wystrzelić mu czopem żarcia prosto w gardło, a jedynie podać odrobinkę na język, aby mógł samodzielnie połknąć? Bo ja próbowałam wszystkiego i te papki sprawdzały się najlepiej.
Natomiast papkę z ziół musiałbyś nie wiem jak długo mielić i nie wiem czym, aby zrobić z niej lejącą się wodę bez gródek, aby podać ją przymusowo za pomocą strzykawki.

Tak więc podsumowując, jeśli nie wiesz czegoś do końca  i nie masz na jakiś temat kompletnej wiedzy, a w dodatku nie możesz tego poprzeć żadnymi argumentami - daruj sobie próby ośmieszenia innych, bo może trafić kosa na kamień.

Życie Ci jeszcze pokaże, że zazwyczaj wybiera się mniejsze zło...i moje rady były właśnie takie.


____________________________________________________________________________________________________________

Przepraszam, że pozwoliłam sobie na tak wylewną dyskusję na forum i w takim wątku, zamiast załatwiać sprawy w sposób prywatny, ale chciałabym, aby każdy wiedział, że czasem należy wybrać mniejsze zło, a to, że podamy, tak naprawdę znikome ilości owoców czy warzyw naszemu pupilowi nie spowoduje jego śmierci czy groźniejszej choroby. 
Zwłaszcza, że polecony przeze mnie sposób na pobudzenie żółwia do działania nie był oparty na owocach i warzywach w inny sposób, jak jedynie na zasadzie smakowej (bo NIKT mi nie wmówi, że w środku są prawdziwe owoce i warzywa, czemu również przeczy indeks wartości tego "pożywienia")

Offline wege

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Reputacja: 68
  • ADOPCJE ŻÓŁWI- WARSZAWA :)
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #32 dnia: 07.07.2011, 23:21:51 pm »
Bardzo dziękuję za wykład pokazujący brak wiedzy, szczekactwo i brak pokory. Jeden z najlepszych specjalistów od gadów w Polsce Dr. Maluta po dzisiejszej rozmowie telefonicznej ze mną stwierdziła, że karmienie żółwia taką właśnie papka to elementarny przykład braku wyobraźni. Kolejna kwestia to podawanie płynnego pokarmu. Podając gerberek wywołamy jedynie biegunkę( słowa Dr.) Która może odwodnić zwierzaka. Żółw żyjący na wolności nie pobiera papek, tylko zwarte pożywienie.( Dr. ) Wybacz, ale twoja opinia na mój temat jest błędna. Wykarmiłem i odchowałem 2 żółwie karmieniem przymusowym taką właśnie ziołową papką. Na wstępie swojego wykładu mówisz o weterynarzu. Proszę, podaj jego namiary lecznicy i nazwisko- to nie jest chyba tajemnica prawda? ;) Chętnie z nim porozmawiam co i jak :) Śmieszy mnie twoja zaczepna odpowiedz- jestem w ciągłym kontakcie telefonicznym z lecznica salvet- do dyspozycji mam nie tylko forum, ale i głos jednego z najlepszych fachowców w gadach.


Gorąca prośba- forum to nie miejsce na kłótnie:)Jeśli czujesz niedosyt i masz coś mądrego do powiedzenia- zapraszam na prv, lub do nowego wątku np. w dziele rozmowy na każdy temat i powitania.
''Wielkość narodu i jego postęp moralny, można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swoimi zwierzętami...''

Pozdrawiam, Mateusz :)

Offline Agata

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 235
  • Reputacja: 13
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #33 dnia: 07.07.2011, 23:52:29 pm »
Wybacz Wege, ale jestem pewna, że weterynarz który studiował kilka lat swój fach i wykonuje swój zawód jak mało który, ma hodowlę żółwi i zna się na nich doskonale, a który mówi mi, że mam karmić żółwia przymusowo w taki właśnie sposób i nie żadną papką z ziół (którą tak nota bene nie wiem jakim cudem podasz przymusowo strzykawką do dzioba żółwia - może gdybyś kiedykolwiek musiał karmić w ten sposób żółwia to byś wiedział o czym mówię) zna się o wiele lepiej na żółwiach, ich zwyczajach i na tym, co im wolno a co nie, niż (u! już dorosły) posiadacz od kilka lat kilku żółwi.



Akurat tutaj muszę zaprotestować. Miałam żółwice w niefajnym stanie i też miałam zalecone przez wet, żeby jej podawać właśnie papkę na pobudzenie jelit i ogólne wzmocnienie - zmiksowane rośliny z łąki z witaminą, ze strzykawki. Szło mi topornie. Jako, że Wege jest z Warszawy zagadałam o pomoc i pomógł mi - wytłumaczył jak to robić, pokazał i myślę, że gdyby nie jego pomoc mogłabym nie dać rady odratować Durgi...
« Ostatnia zmiana: 07.07.2011, 23:59:23 pm wysłana przez Agata »

Offline wege

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Reputacja: 68
  • ADOPCJE ŻÓŁWI- WARSZAWA :)
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #34 dnia: 07.07.2011, 23:58:59 pm »
Mnie tylko ciekawi ten wet hodujący żółwie. Wszystko by się zgadzało- Pan Orłowski, tylko ten chyba nie jest wetem  ;D Zatem czekamy na dane tego weterynarza, skoro jest takim znawcą i autorytetem ;)
''Wielkość narodu i jego postęp moralny, można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swoimi zwierzętami...''

Pozdrawiam, Mateusz :)

Offline Agata

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 235
  • Reputacja: 13
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #35 dnia: 08.07.2011, 00:11:16 am »
Swoją drogą, Skorupka, skoro masz dostęp do najnowszych badań naukowych, to może warto byłoby przytoczyć jakieś szersze informacje, żebyśmy wiedzieli na czym opierasz swoje teorie. Jako, że my nie mamy dostępu do takich nowinek to może warto nas doedukować :) po to jest forum - by dzielić się wiedzą, która zapewni lepszy byt naszym zwierzakom :)

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #36 dnia: 08.07.2011, 12:03:31 pm »
Wege - wiadomość została wysłana na priv. To nie jest miejsce na tego typu dyskusje

Agatko, jak wiecie, do nas wszystko przychodzi z Zachodu.
W domowej hodowli żółwi Polska nie jest pionierem, ta moda również do nas z Zachodu przydreptała. W związku z czym my najwięcej informacji o żółwiach czerpiemy z zagranicznych stron, najczęściej anglo- i hiszpańskojęzycznych (lub pokrewnych), dlatego że oni mają o wiele dłuższe doświadczenie z żółwiami, wiedzą "z czym i jak to się je".
Na tychże właśnie stronach (niemalże na każdej, którą czytamy) między innymi marchew jest zalecana jako pożywienie okazjonalne dla żółwi, wraz z podaniem indeksu wartości tego pożywienia. I oczywiście, nikt tam nie pisze, że zalecane jest podawanie tego zwierzakom często, ale jest to wpisane w pokarm okazjonalny (tak nota bene, nawet na naszym serwisie jest o tym napisane http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/zywienie-zolwi-ladowych - a to tylko jeden, pierwszy z brzegu przykład)

Na zagranicznych stronach publikowane są również różne artykuły naukowe dotyczące gadów, badania i wiele innych :) Dlatego chętnych zapraszam do skorzystania z google i czerpcie z tej skarbnicy wiedzy :)

W naszym przypadku - Gerberek pomógł jak nic i cieszę się z tego. Nasze maleństwo zjadło go raptem dwa razy i od tamtej pory z miseczki nie chce wyjść, nadrabiając dni głodówki... Dlatego dla kogoś kto nie wie co zrobić i jak sobie ze sprawą poradzić, a pomoc jest mu natychmiast potrzebna - nadal polecam te papki jako ostatnią deskę ratunku.

Nie mówię, że pozjadałam wszystkie rozumu, ani że mam dostęp do takiej wiedzy, że klękajcie narody, mówię jedynie, że korzystam z wiedzy innych, a im więcej zdań jest na tak lub nie, tym bardziej moje staje się podobne. Gdybym uważała siebie za chodzącą wiedzę, nie zakładałabym konta na forum, lecz stronę internetową, aby inni mogli z niej czerpać...

Offline majka7412

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 631
  • Reputacja: 3
  • ;D
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #37 dnia: 08.07.2011, 15:50:45 pm »
Nie chcę wtrącać się do kutni, chce powiedzieć że bardzo mi przykro z powodu żółwika.
pozdrawiają hela i parys

Offline wege

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2082
  • Reputacja: 68
  • ADOPCJE ŻÓŁWI- WARSZAWA :)
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #38 dnia: 08.07.2011, 16:02:44 pm »
Majka, to tylko lekka wymiana zdań  :laugh: Szkoda, że nie dostaniemy namiarów na lecznicę, w której pracuje lekarz- hodowca żółwi  :'(
''Wielkość narodu i jego postęp moralny, można poznać po tym w jaki sposób obchodzi się on ze swoimi zwierzętami...''

Pozdrawiam, Mateusz :)

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #39 dnia: 08.07.2011, 17:54:32 pm »
Oczywiście, że nie :) tak długo, dopóki ta Pani nie zrobi czegoś, co może zaszkodzić zwierzakom - jej namiary nie znajdą się w spisie lekarzy odradzanych ;)

Offline majka7412

  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 631
  • Reputacja: 3
  • ;D
Odp: Proszę o pomoc
« Odpowiedź #40 dnia: 08.07.2011, 19:17:32 pm »
Ja wieże że to jest "lekka wymiana słów", każdy ma prawo wyrazić swoją opinię.
pozdrawiają hela i parys