Najważniejsze ,że kupka była już dzisiaj gęsta,zbita,przetrawiona i nie pachniała tak brzydko,uf..
Narazie spokój.
A co do żłlwika-to chyba Ona.Nadal bez konkretnego imienia-bo to wcale nie jest takie proste..
A że śliczna,hm..dla każdego hodowcy jego zwierzątko jest najśliczniejsze.Dla każdej matki jej dziecko.
Ale Ona jest ładna
( ale nieskromnie), bo tak wybieram,jestem "wzrokowcem" i był wybór.I była najżywsza,rezolutna.
I oby wciąż zdrowa była.
Pozdrawiam serdecznie.